
Napisał
woyopol
Hello, forumowicze. Wróciłem do Alfy po 5-letnim romansie z Deltą 1.8 Di TurboJet i wracam z pewnym problemem.
Prośba o wytłumaczenie ze strony właścicieli aut z TCT. W klasycznym automacie, jaki miałem w Delcie (Aisin hydrokinetyk), przy zaparkowaniu auta i przerzuceniu biegu na P na niewielkich wzniesieniach nie było problemu z przerzuceniem biegu na D. Dopiero, gdy padł akumulator, problem taki się pojawił. Ale w innych przypadkach chyba jakaś elektryka pomagała zwolnić pozycję P na D.
W Alfie zauważyłem, że nie ma tego wspomagacza - wystarczy niewielki podjazd, wręcz miejsce parkingowe lekko nachylone, i po wrzuceniu na P już pojawia się ogromny problem z przerzuceniem na D, N albo R. Oczywiście przeczytałem w instrukcji, żeby zawsze najpierw zaciągać ręczny, ale w miesiącach zimowych i dużych przymrozkach czasami może się to odbić czkawką. Czy rzeczywiście w TCT wystarczy mały spadek i zapomnienie o zaciągnięciu ręcznego, by pojawił się problem z odblokowaniem skrzyni?