Cześć,
od pół roku bujam się z mechanikiem w sprawie wadliwego sprzęgła... Ale od początku.
Pół roku temu zapadł mi się w MiTo (2014, 0.9 TwinAir) pedał sprzęgła - auto trafiło do mechanika, diagnoza wymiana siłownika sprzęgła. Po naprawie pedał chodził normalnie, nie był miękki - po tygodniu zapadał się ponownie, jak stwierdziliśmy nie było dobrze odpowietrzone (choć mechanik upierał się że robił to kilka razy).
Na nowy rok zaczął się problem z załączaniem biegów - zgrzytanie na wstecznym, ciężko wchodząca jedynka, potem dwójka. Na wyłączonym silniku biegi chodziły elegancko. Auto ponownie trafiło do mechanika - przy poprzedniej wizycie mówił że sprzeglo nie wygląda najlepiej i może być w przyszłości potrzebna wymiana - wlasnie nadszedł ten moment. Wymienione zostało sprzęgło z kołem zamachowym i pompą, zostawiony wymienimy pół roku wcześniej siłownik. Po dwóch tygodniach zaczął się ten sam problem - zgrzytający wsteczny, "na siłę" wchodząca jedynka i dwójką - od razu zwrotka do mechanika na gwarancję. Po otworzeniu stwierdzili wyciek z siłownika - wymieniony na gwarancji, auto ponownie do mnie wróciło. Dosłownie 3 dni później te same objawy - wsteczny, jedynka dwójka.
Ktoś miał przygody ze sprzęgłem w MiTo - przejrzałem wątki ale nie znalazłem tam odpowiedzi na ciągłe usterki /zapowietrzanie się sprzęgła. Będę wdzięczny za rady bardziej doświadczonych kolegów![]()