Dotyczy Giulietta Veloce 2017.
Chciałem Was zapytać czy jest jakiś sposób, żeby podczas spryskiwania szyby przedniej nie zawsze uruchamiały się spryskiwacze xenonów ?
Dotyczy Giulietta Veloce 2017.
Chciałem Was zapytać czy jest jakiś sposób, żeby podczas spryskiwania szyby przedniej nie zawsze uruchamiały się spryskiwacze xenonów ?
Jak masz za mało płynu może się nie uruchomić , ja tak miałem jak kupiłem swoją ( co prawda z 2010 r )
Płynu jest max. Chodzi mi o to, że zawsze gdy chcę spryskać szyby uruchamiają się też spryskiwacze reflektorów. Często niepotrzebnie ... Chciałbym mieć możliwość spryskania szyby bez uruchamiania spryskiwaczy ksenonów. Wiem, że można je wyłączyć i wtedy nie będą działać spryskiwacze, ale czy jest inny sposób?
Otwórz maskę i po prawej masz skrzynkę przekaznikow nad akumulatorem. Musisz wyciągnąć przekaznik od spryskiwaczy lamp i masz sprawę załatwiona. Jest to bodajże drugi od dołu w skrajnym lewym rzędzie, ale mogę się mylić. W necie znajdziesz schemat do Giulii. Układ przekaznikow w Julce jest prawie identyczny.
Wyjmowanie bezpieczników, żeby nie działały spryski od ksenonów to zabronione druciarstwo. One działają tylko jak są włączone światła mijania. Jeśli tobie działają jak jedziesz tylko na dziennych to coś jest nie tak. Jeśli potrzebujesz wyczyścić szybę, bo jest ubrudzona i mało widzisz, a masz włączone światła mijania, to znaczy, że i szkła reflektorów wymagają oczyszczenia, bo brud rozprasza światło i wtedy oślepiasz ksenonami innych.
Może on nie jeździ na dziennych. Znam takich. Oni uważają, że samochód bez włączonych świateł mijania jest niewidoczny w dzień. Serio!
Ha, ha, wszyscy powyżej macie rację! Nie znoszę druciarstwa, jeżdżę na dziennych lub mijania w zależności od warunków, a bezpieczników bym nie wyjął ;-). Nawiasem mówiąc, bardzo fajnie sprawuje się tryb "auto" (z wyjatkiem zamglenia - wtedy zdarza się, że włączają się dzienne a nie powinny).
Pytałem, bo np. w Foresterze jest taki patent, który na początku wszystkich zaskakuje. Otóż wystarczy bardzo krótko przycisnąć guzik od spryskiwacza aby poleciało tylko na szybę. Po sekundzie uruchamiają się też spryskiwacze reflektorów. Myślałem, że w Giulietcie tez jest jakis taki podobny "myk".
Dziekuję Wam za rady ;-)
Druciarstwo to jest ten cały mechanizm w Julce. Jak przy lekkim przymrozku zgubisz raz dysze z zaslepka bo przymarznie , zapłacisz za część, za malowanie pod kolor zaslepki i potem zgubisz drugą to będziesz pierwszym który wyciągnie ten przekaznik w cholerę. Tam jest wadliwy zaczep i z tego co wiem nie poprawili tego do tej pory. Prędzej czy później to zgubisz. Zobacz też z ciekawości ile faktycznie daje takie pryskanie na lampy samym płynem bez przecierania klosza to stwierdzisz że ten cały system nie ma większego sensu![]()
Może masz przytkane dysze? U mnie oczyszcza dobrze. Na zimę to się leje płyn zimowy i po problemie.
Poważnie? Cały rok jeżdżę na zimowym, dobrym, takim który nie śmierdzi i dobrze zmywa szyby. Letni w zimie odpada kompletnie . Nawet raz zalewając tam letni płyn w zimie ta dusza może się uszkodzić. Kanaliki są bardzo wąskie żeby ciśnienie było duże a jak to zamarza to ciecz się rozszerza i wypina zaczep dyszy i gubisz to razem z zaslepka. Poza tym zgas sobie światło w garażu, wjedz z brudnymi lampami i spryskaj. Poprawa jest żadna lub marginalna. W volviakach gdzie były wycieraczki lamp miało to sens. Tutaj to jakiś wymysł.