Dziwne zachowanie skrzyni biegów. Możliwe uszkodzenie synchronizatora 5 biegu?

[bloodinnio]

Witam serdecznie wszystkich zgromadzonych ,

to mój pierwszy post na tym forum, aczkolwiek śledzę je od pewnego czasu. To słowem wstępu i przywitania się, ale do rzeczy.

Wczoraj odebrałem z salonu moje MiTo (1.4 MA Distinctive, 105HP), egzemplarz z końcówki 2010 roku - dilerskie auto do jazd próbnych (niespełna 1900km przebiegu, także prawie nieśmigany, aczkolwiek nabieram wątpliwości co do tego jak to auto było traktowane przez salon). Byłbym szalenie zadowolony, gdyby nie pewien szkopuł. Mianowicie niepokoi mnie zachowanie skrzyni biegów. Otóż, w momencie, gdy chcę zmienić 3 bieg z pominięciem 4 od razu na 5, ze skrzyni dobiega wyraźny zgrzyt źle wrzucanego biegu. Pozycja sprzęgła totalnie jest bez znaczenia, zarówno wciśnięte maksymalnie w podłogę, jak i delikatnie z wyczuciem nie daje żadnej różnicy, efekt ten sam - wyraźny zgrzyt. Sytuacja ma się podobnie, gdy z 4 biegu wrzucam 5 przy wysokich obrotach (powyżej 4 tysięcy) energicznym, szybkim ruchem lub redukuję z 6 na 5 przy obrotach 6tki circa 4k. Jeśli prowadzę drążek bardzo dokładnie z 4 biegu na pozycję jałową, później wrzucam 5tkę, zgrzytu nie ma (aczkolwiek muszę naprawdę się skupić na prowadzeniu drążka ). Dziś rano odwiedziłem ASO (pierwsza wizyta dzień po zakupie nie wróży niczego dobrego), Pan Mechanik przejechał kawałek i uznał, że zawsze przy pomijaniu jakiegoś biegu będzie zgrzytać, natomiast nie zaobserwował zgrzytania w sekwencji 4->5. Próbował mi to wyjaśnić w ten sposób, iż skrzynie biegów Alfy mają to do siebie, że nie lubią pomijania żadnych przełożeń i stąd ten zgrzyt. Co ciekawe, sytuacja tyczy się tylko 5 biegu, pominięcie każdego innego nie powoduje żadnego zgrzytania.

Pytanie, czy rzeczywiście błąd leży po mojej stronie, czy może ktoś z Was zaobserwował coś podobnego w swoim MiTo? Jak na moje, uszkodzony może być synchronizator 5 biegu, tak jakby zębatka nie nadążała z ułożeniem się na pozycji, no ale mechanicy z ASO w ogóle zbyli temat na dzień dobry. Co o tym myślicie? Sprawdzić w innym ASO? Czy też rzeczywiście skrzynie biegów Alfy (to jest moja pierwsza Alfa) mają tak niską tolerancję dla błędu?

[jjokocha]

u mnie zazgrzyta jak za szybko sprzęgło wycisnę - typowo moj błąd, zmiana przy duzych obrotach z np 4 na 6 bieg nie stanowi zadnego problemu aczkolwiek da sie wyczuc jakby opor przy zmianie biegu, nie są to precyzyjne mechanizmy, podobnie było w 166 tez skrzynia była nieprecyzyjna, no na tym polu włoscy bracia muszą sie poprawić i poduczyc chocby od opla gdzie biegi wchodzą naprawde łdanie, gładko i bez wysiłku,
no w twoim przypadku musisz chyba "dojechać" skrzynke na maksa i poprosic o naprawe jak pojawią sie juz wyczuwalne dla pana mechanika problemy,

[Imć]

No ja mam właśnie skrzynię GM (GP Sport), bo jak mówia na wątkach o Julce - wsteczny wrzucany obok jedynki, więc na pewno GM I ona tak naprawdę zaczęła pracować gładko po 20kkm. Do 20kkm były problemy z wrzucaniem jedynki, czasem trójki, nie chrobotała nigdy nie ważne czy zmieniałem biegi po kolei czy pomijając jeden czy dwa. Co do mechanika to w/g mnie to właściciel powinien prowadzić samochód, bo to właściciel wie co mu się nie podoba i jak to powtórzyć. Sugerowałbym inne ASO na początek - kosztuje to tylko czas. A potem można zawsze zadzwonić do FAP

[metan]

Ja na swoją nie narzekam (szczególnie po skróceniu drążka), choć przyznam że biegi wrzucam po koleii więc nie mogę się do tego odnieść. IMHO taka już uroda synchronizatorów że jeśli muszą wyrównać dwie znacznie różniące się prędkości to albo stawiają opór albo coś zgrzytnie. Mimo że mito ma sportowe aspiracje to skrzynie sportowe raczej nie są a długi skok sprzęgła jest raczej odpowiedniejszy do jazdy w korku niz do szybkiej zmiany biegów.

[milleniusz]

IMHO taka już uroda synchronizatorów że jeśli muszą wyrównać dwie znacznie różniące się prędkości to albo stawiają opór albo coś zgrzytnie.

Może z międzygazem jeszcze, jak w Pobiedach, co?

No i sorki, ale nie będę sekwencyjnie redukował z 6 do 4, kiedy akurat chcę wyprzedzić. A jak mi jeszcze raz zasugerują, że przez 20 lat nie nauczyłem się zmieniać biegów, to jakem pacyfista, spuszczę ze smyczy prawników...

[metan]

Może z międzygazem jeszcze, jak w Pobiedach, co?

No i sorki, ale nie będę sekwencyjnie redukował z 6 do 4

No pobiedy właśnie chyba nie miały synchro (podobnie jak i żuki).

Też tak robię ale skrzynia pracuje normalnie jak w każdym innym aucie. Za to w górę mi się jeszcze chyba nie zdarzyło jakoś ekstremalnie szybko wrzucać z 4 na 6.

[milleniusz]

Pytanie, czy rzeczywiście błąd leży po mojej stronie, czy może ktoś z Was zaobserwował coś podobnego w swoim MiTo? Jak na moje, uszkodzony może być synchronizator 5 biegu, tak jakby zębatka nie nadążała z ułożeniem się na pozycji, no ale mechanicy z ASO w ogóle zbyli temat na dzień dobry. Co o tym myślicie? Sprawdzić w innym ASO? Czy też rzeczywiście skrzynie biegów Alfy (to jest moja pierwsza Alfa) mają tak niską tolerancję dla błędu?

Moim zdaniem jak się na tym skupiasz, żeby zrobić to precyzyjnie, to po prostu zmieniasz biegi wolniej i wtedy synchornizator zdąży dostosować prędkości obrotowe wałków. Mam podobny problem, tylko z czwartym biegiem, też przy wyższych prędkościach i jak podczas redukcji odczekam ułamek sekundy, to nie zgrzytnie, w innym razie za każdym razem przy wyższych prędkościach obrotowych (redukcja do jakiś 3.500 rpm i wyżej). Takie tłumaczenie, jak ci sprzedali może było dobre w latach 50, ale nie dziś i to jeszcze w autach, które chcą mieć "sportowego ducha".

---------- Post added at 15:51 ---------- Previous post was at 15:49 ----------

Też tak robię ale skrzynia pracuje normalnie jak w każdym innym aucie. Za to w górę mi się jeszcze chyba nie zdarzyło ekstremalnie szybko wrzucać z 4 na 6.

Dlatego problem najbardziej widać przy dynamicznej redukcji, jak u mnie. Na razie z tym jeżdżę, ale im nie odpuszczę. Zresztą, póki co wszyscy są mili i wyrozumiali, z wyjątkiem jednego kierownika majstrów mechaników.

[metan]

Jestem przekonany że przy odpowiedniej dozie upartości wymienią skrzynię. Ale lepiej chwilę poczekać aż ewidentnie będzie jasne gdzie jest usterka. Szkoda żeby po kilka razy grzebali w aucie.

[milleniusz]

Ale lepiej chwilę poczekać aż ewidentnie będzie jasne gdzie jest usterka. Szkoda żeby po kilka razy grzebali w aucie.

No i dokładnie tak robię, uważając przy tym, żeby nie rozwalić tego bardziej. A w międzyczasie sobie tu ponarzekam od czasu do czasu. I tak staram się ograniczać, bo generalnie jestem zadowolony z auta, a taki już urok tych mankamentów, że narzekając na nie pogarszamy wizerunek marki, no ale cóż, wolałbym mieć precyzyjnie pracującą skrzynię.

[tygrysio]

byle byśmy się tylko doczekali ....