Sporo jest badań na temat degradacji olejów silnikowych, nawet na którejś z naszych politechnik badano lotos czy orlen które wykazują że zjawiska tego nie można bagatelizować. Z drugiej strony jednak były prezes castrola sam mówił że częste zmiany oleju w niczym nie pomagają (na ile szczerze nie wiadomo). A i ostatnio pisali coś o jakims mercedesie (już kilkunastoletnim i sprawnie jeżdzącym) w którym babka nie zmieniała oleju wcale tylko dolewała.
Pytanie co wcześniej będzie na złom cała buda czy silnik i jakoś "zgrać" to w czasie.