U mnie Julka odpala bez problemu, nawet przy -15 i kilku dniach postoju nie było żadnego jęku. Ciekawe, jak Seicento. Stoi już ponad tydzień nie ruszany, akumulator zabrałem do domu i podładowałem. Jutro albo pojutrze będę uruchamiał. Podczas poprzednich zim przy większym mrozie siejak odpalał, trochę z początku jak stary traktor, ale po chwili silnik pracował już normalnie![]()