Do cholery, co to za argument? Ale to jest ALFA ROMEO, marka z pretensjami do bycia oryginalną, piekną, ponadczasową, wyjątkową!! Co Ty mi tu wyjeżdzasz ze skodami, seatami i innymi panzerwagenami??? człowieku, nie osłabiaj!!!Napisał DJ_Pablo
To, ze inni badziewią, to MY też mamy? No żesz cholera. Nosy wysoko noszą: ja MAM ALFĘ! Ale badziewne detale już nie przeszkadzają, bo "w skodzie nikt nie robi problemu".
Kup se skode i idz w cholere.
W kwestii unifikacj: na jednej płycie podłogowej jest Mito, Punto, Corsa, Meriva, Sedici, SX4. Kierunkowskazy, przełączniki, czy obicie drzwi to mały pikus przy tym. Po roku jeżdżenia Mito - jednak dość mało widocznym na drogach (czyli na swój sposób unikalnym) dochodzę jednak do wniosku że to jeden h... Ważne żeby się nie psuło (jak na razie odpukać jest OK). Chwila emocji związanych z autem trwa parę dni po zakupie a potem wszystko powszednieje. Bez większych oporów dzisiaj kupiłbym Kię czy Hyundaya. Stara ibiza która jak dla mnie stylistycznie jest OK wtedy była 10K tańsza(uboższa w zasadzie jedynie o elektronikę)i też by słuzyła podobnie mimo zapewne mniejszej radości z prowadzenia i opatrzenia sie modelu.
Kwestia ceny -jeśli Giulietta będzie podobnie kosztować co inne auta tej klasy będzie się sprzedawać i nikt na te plastiki wielkiej uwagi nie zwróci. A jeśli cena będzie premium a jakość standard to tylko sympatycy AR to kupią. AR przegrywa tym że tak zwleka z wymianą modelu.
Ostatnio edytowane przez metan ; 18-03-2010 o 18:55
Z całym szacunkiem, ale co z tego że Ty masz Alfę. Alfa romeo straciła niezależność i prawo o decydowaniu o sobie samej w 1986 roku. Dzisiaj Alfa to produkt, który ma powstać możliwie najniższym kosztem i sprzedać się, konkurując na rynku właśnie z tymi skodami, seatami i innymi panzerwagenami. A miejsca na oryginalność niestety juz nie ma, bo na to koszta nie pozwalają.
Ogarnij się lepiej troche i nie takim tonem do mnie.
Przecież Alfy są piękne i oryginalne i co to ma do zeczy w kontekście tego o czym teraz mówimy?
Kłania się przede wszystkim czytanie ze zrozumieniem. Skoda to był przykład, bo mógłbym ją zastąpić również Audi i Lamborghini, które mają np. identyczny panel sterowania klimą. Wbrew temu czego byś oczekiwał te marki mają raczej większy prestiż na świecie niż Alfa. I nigdzie nie napisałem, że Alfa też powinna badziewić tylko dałem przykład, że jeżeli o wiele bardziej potężne finansowo koncerny tak robią to Alfy nie stać na to, żeby robić próg drzwiowy ręcznie rzeźbiony bo kolega Pingwin ma focha.
Zresztą napisałem już, że progi w 147 są całkiem fajne, a w porównaniu do progów w Focusie mojego ojca wyglądają wręcz arystokratycznie i stylowo. I nie jest powiedziane, że w Giulietcie będą takie same bo tak naprawdę nikt z nas jeszcze jej na żywo nie widział i progi mogą różnić się detalami. Prędzej zamiast podobieństwem progów czy kierownicy troszczyłbym się o jakość wykonania materiałów we wnętrzu bo póki co boczki drzwi na zdjęciach nie napawają optymizmem.
Podsumowujac czepiasz się Pingwin szczegółów, ale nie dziwię się skoro od 2 lat przed premierą jesteś sceptycznie nastawiony do Giulietty i krytykowałeś prawie każdego spy-shota. Proponuję Ci melisę i wizytę w salonie AR tuż po premierze Giulietty w Polsce. Wtedy możemy wymieniać argumenty.
Nareszcie głos rozsądku. Dzisiaj jest taka globalizacja że głowa mała. W sedanach za to znalazłem następną alternatywę- Cadillac CTS- płyta GM Sigma, tylnonapędowa, najmniejszy silnik 3.0 litra V6 w benzynie. Dla kogoś kto lubi mocne tylnonapędowe sedany jest dość ciekawa alternatywa. Szkoda tylko , że w Polsce praktycznie nie do dostania.
http://fiergloo.blogspot.com lub http://fiergloo.pl/ - moje spojrzenie na motoryzację
2007-2008: Alfa Romeo 164 3.0 V6 12v
2008-2018: Alfa Romeo 164 3.0 V6 12v Automat
2014-....: Alfa Romeo 166 2.5 V6 24v FL
2018-2021: Lancia Kappa 2.4 JTD 10v
2021-....: Alfa Romeo 159 1750TBi
Giulietty chcą sprzedawać 120 tys. sztuk rocznie. Zakładali sprzedaż wszystkich Alf na poziomie 300 tys., ale te prognozy nie wypaliły. Też bym obstawiał sprzedaż w Polsce może nawet 350-450 sztuk rocznie - opierając się na sprzedaży Mito (Pingwin uważaj, żeby sąsiad sobie Forestera nie kupił)
Odnośnie Subaru to one nie są wyjątkowe... Jak się na nie patrzy to od razu widać, że to Japoniec. Złote felgi i niebieski lakier to dla mnie lekko... nieładnie wulgarne, żeby nikogo nie urazić. Jedyne co mają wyjątkowego to technologie i tylko dla niej ja mógłbym chcieć je mieć
Pingwin - mam się zebrać, kupić kontakt i przyjrzeć się dokładnie Tipo? Na bank znajdę więcej identycznych części z Alfą 145. Z głowy to mogę Ci napisać, że tylna belka (różne Fiaty), tylne tarcze hamulcowe (od Seicento) w 1.8 TSMi się wydaję, że czepiasz się Giulietty dla zasady, bo w przeszłości nie było ciekawszego auta w tym segmencie (wnioskując po tych marketingowych tekstach).
No chyba, że liczy się wyłącznie design, a osiągi ma się gdzieś. Ale wtedy się kupuje Francuza
Aaaaaaaa, wiecie, że będzie Giulietta "GTA"?
http://www.alfanews.pl/2010/03/18/mi...giulietta-gta/
Ostatnio edytowane przez Tuti ; 18-03-2010 o 20:42
Panowie, macie racje, unifikacja jest na całym swiecie. Ale nawet w tym oceanie unifikacji niektóre firmy próbują się chociaż SYMBOLICZNIE wyróżnić. Alfa pod rządami tego giganta od kauflandów i lidlów miota się. Chce pozostać alfą ale poddaje się bez żenady totalnej unifikacji. Żeby jak najwięcej sprzedać.
Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka. Jednocześnie puszczając w świat bąki o współpracy z Maserati itd, to już kompletna kompromitacja logiczna.
Problem alfy jest jeszcze jeden: od kiedy Fiat wywalił boxery i zaczął instalować drogie rzędówki (drogie, bo dwie świece, krótko żyjące paski itd), Alfa zaczęła tracić charakter.
Z perspektywy czasu: co to dało? Fiat, wielki moloch w typie kauflandowych, chciał zunifikować, zarobić, sprzedać więcej. I co z tego wyszło? Jesteśmy w czarnej dupie, taka prawda. Błędów marketingowych, logicznych i innych można wymieniać wiele, już to robiliśmy.
Jedynym wyróżnikiem marki byłby dziś silnik boxer, tak jak porszaka czy subaraka. No ale było, minęło.
Owszem, gulietta mi się nie podoba, z paru względow. Koło 159 to ona nawet nie leżała, to jest przepaść. Nie znosze tej mody na mordkę mumina, mnie to rozśmiesza. Linia auta jest standardowa (żeby więcej sprzedać). Oglądacie to auto na zdjęciach i w Genewie na osiemnastkach chyba, albo i mniejszych profilach... Życzę powodzenia w użytkowaniu takiego ogumienia w polskich miastach, do emerytury dorobicie się poważnych wad kręgosłupa, taka opona nie wytłumia drgań od fatalnego podłoża (kostka, dziury w asfalcie, torowiska, nierówności, kocie łby, progi zwalniające).
Jak to auto będzie wyglądało z piętnastkami? Szkoda nawet myśleć.
Z Mito trafili, bo to segment "kobiecy" małe wozidła, czym śmieszniejsze, tym lepiej sprzedawalne (kobieta i gej traktują auto jak torebkę albop gadżecik).
W kogo ma trafić giulietta, która ani nie jest do końca oryginalna, ani do końca zunifikowana? a dołóżmy do tego opinię o marce. Czy Jan Kowalski kupi auto, o którym się mówi, ze to droższy fiat? Nie, kupi fiata, bo tańszy i zna go lepiej. Kupi Niemca albo Japońca, bo wie, choć nie wie skąd ale wie, że AR zawodzi, awarie itd. Kupi skodę, bo to Przemyślane rozwiązania a sąsiad pod blokiem też ma skodę, i chwali.
Kto ma kupować setkami tysięcy tego mumina z boczkami od dacii??
G.... sprzeda a nie zamierzone (wyssane z palca) liczby. Rynek aut nie spada już ale stoi. W sytuacji równowagi nie ma zadnego powodu, żeby wejść na rynek z czyms nowym i w takiej skali. Zgoda, USA ich ratuje. Ale z czym do USA? z Giuliettą? wolne żarty.
Ostatnio edytowane przez Pingwin ; 19-03-2010 o 08:45
To akurat sobie wypraszam, nie jestem gejem ani kobietą. Nie każdy czuje psychiczną presję w sobie żeby dookoła udowadniać że ma większego (samochód czy cokolwiek innego). Nie będę na codzień do roboty jeździł kobyłą wielkości 159 bo to po prostu niewygodne. Za cholerę do ciebie nie dociera że nie każdy lubi to co ty. Jeśli prześledzisz historie tej marki zauważysz że mordka mumina z wyłupiastymi ślepiami trafiała się nie raz i nie jest to specjalny problem. W 156 światła są dziwacznie pogięte a grill wygląda jak trójkątny naleśnik, 166 z tymi malutkimi światłami wygląda jak śnięta ryba a 159 ma powiązania chyba z fiatem 1500 wyposażonym w halogeny. I wlaśnie dzięki tym dziwacznym zabiegom te auta sa odmienne. Takie problemy z akceptacją miałem w wieku kilkunastu lat kiedy w rodzinie kupiono 125p w wersji z kwadratowymi lampami-spać nie mogłem bo miał mieć podwójne okrągłe. Jeśli ci się AR nie podoba przecież nikt Cię nie zmusza, jak sam zauważyłeś jest kupę innych niszowych marek. Na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Co do jakości - w Mito sporo dziennikarzy chwaliło jakość materiałów we wnętrzu (dlaczego nie wiem, dla mnie są normalne/przeciętne). Krytykowano konsolę środkową(w niczym nie ustępującej siekierką ciosanej ze 159). Sądzę że podobnego poziomu można się spodziewać w Giulietcie i tyle. Nie spodziewam się niczego co wskazywałoby na luksus(ew w jakiejś wersji limitowanej).Są imitację włókna szklanego(tak wiem są też w bravo-aucie dla ludu), jest imitacja skóry (imho całkiem OK). Szczerze mówiąc nie wiem czego mozna oczekiwac od obić drzwi żeby uznać je za premium wyłączając skórę bo zapewne w opcji będzie dostępna. Byle tylko nie dali szarego weluru z głupim wzorkiem bo to się kojarzy z badziewiem. I tak będzie odmiennie bo wielu producentów kilometrami pakuje do środka listwy z plastikowego chromu. I to jest ciekawe że jako wyróżnik potrafisz wymienić psiknięte na złoto fele w subaru (co każdy wiesiek może sobie zrobić) a wielu drobiazgów nie chcesz widzieć w AR lub są dla ciebie niestrawne.
Ale kwestionowanie wielkości kół to już przegięcie, na 15 jej nie zobaczymy bo już w Mito 16 sa standardem. Ty tej marki chyba nienawidzisz.
Ostatnio edytowane przez metan ; 19-03-2010 o 16:05
co ty bredzisz Metan, napij się chłodnej coli. Cały Twój elaborat nie ma sensu, bo nie rozumiesz słowa pisanego: ja pisałem co MNIE SIE PODOBA, pisałem o SWOIM ZDANIU. Po co te przykłady na 159 czy naleśnik w 156 czy inne? Ja nie piszę, ZE TO CO JA MOWIE TO PRAWDA JEDYNA, ja pisze, JAKIE MAM ZDANIE. Dostrzegasz roznice?
Kupuj sobie małe auta, proszę bardzo. Tego nie oceniamy, ani Twojego gustu. Ale to nie ja wymyślilem, ze Mito to auto dla kobiet i gejów, o tym się pisze, mówi, w prasie, na forach itd. Nie mówie, ze Ty jestes gejem albo kobietą
Ze srednim będzie inaczej. Inny klient, inny rynek. Szalenie, szalenie ciasny i wymagający a jednocześnie silnie nasycony.
Co do kół: zakładaj jakie lubisz. Jak założysz na stałe mniejsze profile niż 16, Twój lekarz to oceni za parę lat i Ty też. Pewnych rzeczy się nie oszuka, opony spełniają określoną rolę. W Niemczech, na 18' albo 19' możesz sobie śmigac: szerokie, płaskie jak stół autobany. W Polsce to masakra dla twojego kręgosłupa, po prostu.
Nie pisz też bredni, ze nienawidzę marki. Ja nienawidzę Marchionne
Pingwin, czepiasz się Giulietty, a tak naprawdę możnaby się tak czepiać każdej Alfy. Np. co z tego, że boxer wyróżniał AR spośród konkurencji skoro AR 145/146, w których był montowany były awaryjne i miały żenująco słabą jakość wykończenia chociażby w porównaniu do nowszych generacji (156, 166, 147), które są już inną ligą jeśli chodzi o styl i wnętrze. Alfa oprócz sportu powinna kojarzyć się także z wyrafinowanym stylem i smakiem. Namiastkę tego możesz poczuć wsiadając do 156 czy 147, gdzie zegary, nawiewy, chromowane dodatki, czy takie detale jak logo AR na fotelach, progach, nawet wycieraczkach dodają smaku. A wsiadając do 145/146 z całym szacunkiem ale czujesz się jak w Punto/Tipo. Do tego żenująco słabe spasowanie. I co z tego? Jakoś znajdują się maniacy 145/146 i nie wybrzydzają jak Ty przy Giulietcie, która IMO ma bardzo fajne przetłoczenia w linii bocznej, o wiele ciekawsze od 159 którą stawiasz tu za wzór (kwestia przodu w 159 jest oczywiście bezdyskusyjna, ale nie tylko przód ogląda się patrząc na auto).
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem