Odgrzeję kotleta bo dziś narobiłem się przy Julce ;-) tj. płukanka + wymiana oleju, kontrola odmy, kontrola śruby turbo - wszystko po ok 3100km od wypłukania silnika + zalania 5W-30 504/507 Amsoil AEL z dodanymi estrami myjącymi Archoil AR2300 - czyli mycie zgodnie z zaleceniami Archoila. Płukanki silnik dostał w tym czasie 3: przed zalaniem oleju 5W-30, do niego na czas jazdy te 3kkm i dodatkowo podczas dzisiejszej wymiany...
Wyniki:
Olej spłynął czarny jak widać na fotce spod auta... Oczywiście zlewałem go do pojemnika ale po podniesieniu auta z prawej strony (wtedy już z miski nie kapało po ponad godzinie a miska nadal otwarta bez korka) aby łatwiej wkręcić korek i założyć potem osłonę pod miską... wyleciało jeszcze sporo oleju - dobra metoda na spuszczenie więcej syfu... Zleciało oleju sporo bo wlałem 4 quarty świeżego oleju czyli jakiś 3,8L. Odessałem też stary olej z obudowy filtra po wyjęciu starego filtra.
Skwarki pod odmą po Selenii niestety wydają się być nie do ruszenia - jak na fotce... ;-( Sama odma czysta. Chyba pozostaje wymiana pokrywy z uszczelką... ;-( jak mnie kiedyś szlag trafi od tego syfu...
Śruba turbo - jak nowa - bez osadów i sitko czyste i całe a bywały i wypady autostradowe gdzie ciśnienia oleju na pewno nie brakowało! Wymieniłem na nową z podkładkami tylko dlatego że obecna miała wzmocnienia plastikowe w świetle otworów w śrubie (jak na fotce) a nowa ma tam sitko (kwestia obrócenia wkładu w śrubie ale sam nie kombinuję) - może tak będzie lepiej dla przepływu aczkolwiek możliwe, że taka konstrukcja skróci życie tego delikatnego sitka..
Nowy olej z nową rekomendacją 0W-30 a akurat ten a nie C2 bo ma tyle samo fosforu co C2 a 50% więcej dodatków myjących i TBNu ponad 12. Filtr oleju tym razem WIX (produkcji krajowej) WL7408 - wrażenie po montażu ciekawe bo lata wkład luźno - chyba te chwytaki montażowe są wyższe/luźniejsze niż w OEM - zasadniczo bez znaczenia dla filtrowania bo w obudowie wkład jest dociskany na sprężynie.
Wniosek wg mnie taki, że nie ma co oszczędzać na prawdziwym syntetyku i wymianach co max 10kkm zamiast rekomendowanego 'brudasa' na rekomendowane przebiegi...
jednak amsoil i do tego 0w30 ? Nie obawiasz się ze auto się rozpadnie ? A na serio, jest roznica w pracy w porównaniu do 5w40 ?
Akurat tego 0W-30 zupełnie się nie boję bo film smarny ma mocniejszy niż niektóre klasy racing a chcę mieć zapas detergentów... Porównania z 5W-40 raczej nie zrobię rzetelnego bo niewiele na takim moja Julka jeździła - poprzedni był 5W-30 ale nawet w porównaniu z nim widzę, że żonce spalanie spadło więc cool. Ja niewiele jeździłem. Osłuchowo pierwszy suchy start i kilka minut pracy elegancko ;-) Więcej info, analiz itp wkrótce bo sam jestem ciekaw ;-)
Mógłbyś podać pewne źródło gdzie można bezpiecznie kupić Amsoil u nas w kraju. Chyba zdecyduję się na AFL European Car Formula 5W-40 Mid-SAPS ma niemalże identyczną specyfikację jak selenia tylko w odróżnieniu od niej jest to prawdziwy syntetyk.
Nie słyszałem o podróbkach tej marki. Ja kupuję w Warszawie na Okrężnej 87 a ich sklep internetowy to www.najlepszysyntetyk.pl
Zamiast tego Amsoila AFL teraz rekomendują Penrite'a 5W-40 Enviro+ C3 bo ma jeszcze lepsze parametry i jest polecany też do Fiata przez Penrite.
hej,
W wawie do dostania u petrostara
http://allegro.pl/listing/user/listi...g-v6-p-mt-0415
w Krakowie w zmien olej
http://allegro.pl/amsoil-5w40-europe...373551730.html
w u ciebie w Gdansku w filtry Gdansk
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=12038671
ale akurat nie maja amsoila na stanie ???
Dzisiaj trochę 'polatałem' Julką bo było 'ciepło' więc dobry czas na pomiary... ;-)
Jadąc spokojnie (tryb Normal) przez Wa-wę PŁD-PN odcinek mierzony ok. 40km coolant 78-82*C a olej po rozgrzaniu trzymał przedział 87-90*C, bez zielonej fali ;-(
Podczas harców poza miastem - max temp oleju wyciągnąłem przez moment 103*C (temp zewn. pokazywało w szczycie 32,5*C) wtedy coolant max 87*C - to wszystko na Dynamicu i na 4-ce przy 6k rpm+ ;-) i klima non stop. Po 'odpuszczeniu' i nawet jadąc szybko ale na 5-6 biegu temp oleju spada szybko do 96-97*C a coolant wraca do 82-83*C.
Nadal jestem pod wrażeniem skuteczności systemu chłodzenia Julki ;-) bo nawet w tym upale i po harcach przed zatrzymaniem daje się olej wychłodzić szybko nawet do 92*C (kilka km umiarkowanej jazdy na koniec).
Ciekawostka, że 1,5 godzinny postój po trasie prawie 100km w jedną stronę w tym upale zbił temp coolanta i oleju o 21*C odpowiednio z 83 do 62 i z 93 do 72 (bez podniesionej maski ale tyłem do słońca ;-) pomiary na włączonym silniku przed zatrzymaniem i po ponownym uruchomieniu po przerwie.
Co do 0W-30 (HTHS 3,1) to wg mnie Julka 'zbiera się' łatwiej niż nawet na poprzednim 5W-30 spec 504/507 (HTHS 3,7) i oba ww. przejazdy mierzone ~40km przez Wa-wę z postojami na światłach itd. bez eko-kombinowania przejechałem ze spalaniem rzędu 6,7-6,8 L/100km co wg mnie jest niezłym wynikiem. Oleju nie ubyło nic i kolor na bagnecie jak nowy ;-)
Wyczyściłem dziś separator oleju + wymieniłem oring separatora.
Woda + płyn do mycia naczyń, woda, 50% IPA, 100% ipa i wysuszyć suszarką do włosów
W srodku było po prostu tłusto z przepracowanego oleju i tyle.... :> 75 000km... Stwierdzam, że w moim przypadku myślę że nie ma sensu tego ruszać częściej niż raz na 100 000km.
Ojcze Dyrektorze,
Chciałbym Ci jeszcze raz podziękować za trud edukacyjny. Dzieki tobie wiem ze nigdy nie kupie multisraira Wynika wiec z tego ze silnik 1.4 turbo i 150 kucy konczy się dla mnie w okolicach 2010/2011 roku po później już np. w delcie oferowali tylko multiair