Witam. Pomijając przywitanie jakiś czas temu jest to jeden z pierwszych postów i mam nadzieję, że w dobrym dziale temat zakładam Do rzeczy..
Zaraz po włączeniu zapłonu słychać metaliczny dźwięk, jakby jakiejś klapki o coś haczącej. To na pewno nie przepustnica, bo nawet gdy jej fizycznie nie ma, dźwięk ten występuje. To raczej też nic z układu klimy, bo odgłos ustawiania nawiewów zupełnie inny.. Drugi dźwięk (bardzo podobny, ale słyszalny na zewnątrz), występuje na włączonym silniku, gdy depnę do podłogi pedał gazu. Jeśli wciskam powoli, to tego "brzęczenia" nie ma. Wydaje mi się, że może to być spowodowane przez ten sam element, który zaraz po zapłonie hałasuje. Wariator daje o sobie znać, ale to przecież czysto mechaniczno-hydrauliczny element, więc go wykluczam.
Słychać o co mi chodzi na filmiku (przez durny regulamin muszę kombinować, żeby nie spamować :/). Usuńcie zetki. ZZZZZwwwZZZZZ.youtube.ZZZZZcom/watch?v=Xyg2A4llzgw&feature=youtu.beZZZZZ
Występują również drobne wahania obrotów. Po połączeniu MES-em, kiedy samochód jest nagrzany, a oczekiwane obroty to 850rpm, skaczą one między 836-853rpm. Identycznie jest, kiedy samochód jest zimny (podobna rozbieżność między oczekiwanymi a rzeczywistymi). Niezależnie od temperatury silnika, czy otoczenia, oraz czy sucho, czy deszcz.
Z Kappą sobie sam radzę, ale w gokarcie dopiero raczkuję