Trwałe wyłączenie Start&Stop i tryb Dynamic domyślnie

[tzebrowski]

Skórka niewarta wyprawki, odważył bym się użyć sformuwania, że kolego epsonix działa tu charytatywnie/dla społeczności bardziej niż w celach zarobkowych. Koszt godziny programisty/inżyniera to miedzy 50-80euro za godzinę, tu zapewne tych godzin się nazbiera.., i piszę tu bez zadnej ironii,

[mickry]

też mi się tak wydaje, koszt ok 250zł za to, ja bym nie dał, aż tak mi to nie przeszkadza

[epsonix]

niby tak, ale moge zrobić niedużą serię. na obecnym etapie firmy mam nieregularność pracy dla technika, puściłem większą serię złożonych płytek pod dezaktywatory dla Giulii/Stelvio - po drobnych przeróbkach hardware/firmware siadają do Giulietty i innych modeli. mogę roboć, niech pracownik ma zajęcie, niech więcej wysyłek się wysyła (lepsze ceny u kuriera docelowo), niech system IT się testuje/ulepsza (bo ciągle jest grzebane i ciągle kupa spraw do poprawki/zrobienia) - to część rozwoju firmy, częściowo tez świadomosci że taka marka jest i jakieś tam ulepszenia wprowadza do aut.

niech wątek powisi tydzień/dwa, zbiorę deklaracje, powiem cenę, tym co wpłaca w parę dni wyślemy.

[Atrix]

jestem chętny

[epsonix]

super. zbieramy dalej. kto chce będzie miał dynamic defaultowo i brak S&S, zrobimy jedną akcję, jak kiedyś uzbiera się znowu jakaś grupa to zrobimy kolejną. a doświadczenie biznesowe też jest - uderzać głównie w nowe modele i ich bolączki- w Giulii sprzedało się 360szt dezaktywatora S&S, ile jest Giulii, ile Giuliett, choć tam nie ma wyłączenia z proxi za to 99% to automaty gdzie S&S załacza sie w najmniej pożądanym momencie stąd i motywacja do zakupu

[danon87]

byłbym zainteresowany

[mickry]

ja też bym był w zależności od ostatecznej ceny. Pytanie jest takie, czy jakby się bezpośrednio pod włącznik S&S podpiąć jakiś czasowym wyłącznikiem czy by to nie załatwiło sprawy - szybciej, taniej, mniej zabawy...?

[epsonix]

A czy ja proponuję 8 rdzeniowego ARMa z 8GB RAM i 128GB Flash który nie wiadomo co robi w serii kilku/nastu sztuk? proponuję proste rozwiązanie na prostym mikrokontrolerze (ale jest ARM, tyle że 6kB RAM, 32kB Flash), instrukcję co i jak, fakturę/paragon, gotowe urządzenie w obudowie które robi co ma zrobić żeby było tak jak chcą zainteresowani, zrobione porządnie i każdy egzemplarz przetestowany. Szybciej/taniej, mniej zabawy? Wątpię. Masz czas, albo lubisz rozkminiaj, zrób swojego ulepa (no bo co innego w 1szt zrobisz?), czy Ci się to opłaci zależy jak wyceniasz swój czas, jaką masz dostępność części pod ręką, jak szybko poskładasz do kupy co trzeba, jak przeliczasz fun z zabawy na czas który poświęcisz czy pieniądz którego nie zarobisz.

Po takich komentarzach zastanawiam się czy był sens odpisywać pierwszy raz w wątku i w ogóle podejmować temat...

[mickry]

A czy ja proponuję 8 rdzeniowego ARMa z 8GB RAM i 128GB Flash który nie wiadomo co robi w serii kilku/nastu sztuk? proponuję proste rozwiązanie na prostym mikrokontrolerze (ale jest ARM, tyle że 6kB RAM, 32kB Flash), instrukcję co i jak, fakturę/paragon, gotowe urządzenie w obudowie które robi co ma zrobić żeby było tak jak chcą zainteresowani, zrobione porządnie i każdy egzemplarz przetestowany. Szybciej/taniej, mniej zabawy? Wątpię. Masz czas, albo lubisz rozkminiaj, zrób swojego ulepa (no bo co innego w 1szt zrobisz?), czy Ci się to opłaci zależy jak wyceniasz swój czas, jaką masz dostępność części pod ręką, jak szybko poskładasz do kupy co trzeba, jak przeliczasz fun z zabawy na czas który poświęcisz czy pieniądz którego nie zarobisz.

Po takich komentarzach zastanawiam się czy był sens odpisywać pierwszy raz w wątku i w ogóle podejmować temat...

z mojej strony było tylko pytanie mi np nie zależy na fakturze itp itd. a jakbym to robił dla siebie to bardziej pod kątem nauki, tak jak mówisz dobrej zabawy, itp itd. Ty się zajmujesz tym profesjonalnie także możesz to zrobić dla dużej ilości użytkowników, ja swoje zadumy pisałem bardziej pod kątem samego siebie tak jak do gniazdek są sonoffy tak może coś na 12V do aut jest proste bez zbędnej elektroniki co poprostu odcina prund pod chwili i tyle;p poprostu głośno mysle nikogo tu nie chce zniechęcić ani obrazić

[epsonix]

no właśnie, ja musze sprzedać ileśtam sztuk żeby cokolwiek na tym zarobić. no niestety podatki trzeba płacić, pensję pracownikowi czy opłaty za lokal też, samemu też coś trzeba z tego mieć. tylko jak jest kilku zainteresowanych a innych kilku będzie lepić samemu, to tak średnio to widzę jako produkt z półki i w jakikolwiek sposób opłacalny, dlatego trochę marudzę. generalnie jak wspominałem, zobaczymy ilu jest zainteresowanych, dam cenę za powiedzmy tydzień, i po potwierdzeniu/zapłacie robimy tym którzy zamówią.