Giulietta była produkowana 11 lat. Jeśli komuś się wydaje, że w tym czasie była coraz lepsza to jest w błędzie.
To nigdy nie było auto premium, chociaż ceny miała zawyżone.
Ja swoją lubię i dbam o nią. Do tego stopnia, że naiwnie postanowiłem wymienić uszkodzony kluczyk na nowy w ASO.
Cena z kosmosu, wykonanie poniżej zamienników za 40zł. Jak wygląda najnowszy kluczyk?
Ikony przycisków malowane, ile to wytrzyma? To nie jest kluczyk do systemu keyless, który nosi się w kieszeni, tylko tradycyjny pilot do samochodu.
Zaczep do breloka był metalowy, praktycznie nie do zniszczenia. Teraz jest plastikowy, łamie się praktycznie od patrzenia na niego.
Dla mnie to istotny element, bo łatwiej trzyma się w ręku kluczyk z brelokiem. On jest dość obły i łatwo można go upuścić.
W pierwszym momencie myślałem, że dostałem jakąś podróbkę "made in pakistan" wydrukowaną na zajęciach praktycznych, ale to jest najnowszy model kluczyka, który dają do nowych samochodów.
Żeby chociaż w cenie kluczyka, tej z kosmosu, było zaprogramowanie go w samochodzie. O nie, za to trzeba zapłacić oddzielnie.
Po co oszczędzać na wykonaniu czegoś, za co i tak płaci klient? Co za debil uznał, że zaoszczędzenie 2 euro to gra warta świeczki?