Dzisiaj zobaczyłem w jakim stanie jest koło dwumasowe. Ma takie bicie w każdej płaszczyźnie jakby było zdjęte ze starego diesla z przebiegiem 500tyś.km. Wszyscy kumple z pracy się za głowy łapali. Żaden z mechaników i techników czegoś podobnego nie widział.
Ciężko będzie o nieodrzucenie reklamacji z uwagi na fakt, iż nie mam faktury za wymianę - auto ogarnia mi kumpel po godzinach pracy. Mógłbym coś wymyślić w tym aspekcie, ale chyba szkoda zachodu. Wiadomo, że wina zostanie zrzucona na nieprawidłowy montaż i tak.