Witam!
Padł mi siłownik sprzęgła (rozszczelnił się i zaczął wyciekać płyn) w 166, miałem w następnym tygodniu jechać do warsztatu go wymienić, ale nastąpiła sytuacja agonalna i musiałem go wyciągnąć osobiście (miałem już zakupiony nowy). Wyciągnąłem stary i założyłem nowy, uzupełniłem płynu, ale sprzęgło opadło całkowicie Co muszę zrobić, żeby układ zaczął funkcjonować prawidłowo? Pompowanie pedałami nic nie dało. Pewnie sprawa nie jest skomplikowana, ale trzeba wiedzieć jaki to niuans, no a ja nie wiem
Nie wiem, czy nie trzeba czegoś "wpompować" w siłownik, bo ma on z jednej strony zawór. "Pompowanie" nie pomaga. Czy padło coś jeszcze?
Pomóżcie koledzy!