Uszczelka pod głowicą
Witam. z Moją Alfą ostatnio zaczęło się coś dziać niedobrego a mianowicie kiedy rano ją odpalam pracuje tak jak by na 3 cylindry po jakichś 3 min zaczyna pracować normalnie. Byłem u mechanik a on stwierdził że jest to wina uszkodzonej uszczelki pod głowicą. Powiedział że koszt naprawy to ok. 1000zł. Zastanawiam się czy czasem nie będę w stanie zrobić tego sam. Proszę o potwierdzenie diagnozy mechanika a jeśli jest to prawdopodobne to co będę potrzebował do wymiany.
Potrzebny jest klucz dynamometryczny, szlifierz (50zł) i uszczelka (70zł). To wersja minimum.
Do tego możesz (we własnym zakresie) zmienić gumki (80zł) i dotrzeć zawory(5zł).
A jak masz prowadnice wy...robione to koszt remontu u szlifierza pewnie ze 600zł + uszczelka.
Do tego wszystkiego trzeba pomyśleć o rozrządzie...
boxer czy TS?
witam może to cewka ?
uszczelka to ubytek płynu chłodzenia z oleju robiący się majonez pod korkiem oleju i na bagnecie tak miałem tak w astrze + widoczne zmiany spalin delikatnie niebieskawe i problemy z uruchomieniem silnika
do wymiany potrzebne są również blokady rozrządu ok 100pln ja kupiłem na allegro przy okazji wymiany wariatora poprzedni właściciel wymienił tylko rozrząd i mam w razie czego
Przede wszystkim, warto by potwierdzić tę diagnozę, bo przyczyn takiego zachowania silnika może być wiele - na jakiej podstawie on stwierdził, że to wina uszczelki? W przypadku uszkodzenia uszczelki, praktycznie zawsze dzieje się coś z płynem chłodzącym, którego sukcesywnie ubywa. Może przedostawać się do oleju i wówczas łatwo to stwierdzić, bo na bagnecie będziesz miał tzw. "dwa stany", natomiast jeśli wydostaje się na zewnątrz silnika, to z tym może być gorzej, bo płyn szybko odparowuje na gorącym silniku - tak, czy inaczej, w przypadku uszkodzenia uszczelki, powinno ubywać płynu w zbiorniczku.
Dzieje się to w boxerze. Zauważyłem że kiedy odkręcam korek od zbiornika wyrównawczego to słychać wyraźne psyknięcie powietrza.
jak odkręcasz korek cieczy na gorącym silniku zawsze zasyczy ciecz jest gorąca i uciekają pary cieczy jak gotujesz wodę w czajniku też syczy i gwizda
jest też inna metoda zalewamy cieczą pod korek na równo i odpalamy silnik i patrzymy jak zachowa się ciecz jak pójdą bąbelki gazu to znaczy spaliny dostają się do cieczy ogólnie temat rzeka co mechanik to inna metoda diagnozy ogólnie znika ciecz ze zbiorniczka oczywiście przy szczelnym układzie chłodzenia
Praca na trzech świecach może być spowodowana zalewaniem świecy cieczą ale przyczyn może być wiele takiego stanu rzeczy
tak, jeżeli to naprawdę uszczelka to tworzy się "kawa z mlekiem", spaliny mają inny kolor (sprawdź spaliny)
może to jednak cewka? przewody? świece?
Nawet "kawa z mlekiem" nie musi oznaczać uszkodzonej uszczelki pod głowicą.Napisał Tomakt
Wkłada się do zbiorniczka taki hm... nazwijmy to syfon od gąsiora z winem z takim specjalnym siuwaksem który zmienia kolor gdy do zbiorniczka idą spaliny.
Oo! Tak jeszcze można
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
