Witam wszystkich,

Czytam to forum od paru tygodni od kiedy to podjąłem decyzję o zakupie AR 159, ale to mój pierwszy post - czuje się lekko stremowany Mam nadzieję, że koledzy doradzą w moim dylemacie.

Budżet na zakup autka to około 40-45tys. Fajnie by było gdyby do górnej granicy udało się zmieścić z zakupem i wyeliminowaniem jakichś drobnych usterek, które każde kilkuletnie auto przecież posiada. Wymarzyła mi się 159 SW w wersji 2.4jtd Q4 (3.2 odpada). Wiem, że są zwolennicy jak i przeciwnicy wersji Q4 - większa waga, wyższe spalanie, ale za to lepsza trakcja i bezpieczeństwo jazdy zimą. Mam nadzieję, że także większa frajda. Chciałbym żeby auto było nie tylko funkcjonalne ale też dostarczało maksymalnie dużo frajdy z jazdy przez kolejne 3-4lata. Jak wiadomo takich wersji na rynku jest stosunkowo niewiele dlatego też trzeba iść na jakieś kompromisy. I tutaj pojawia się dylemat.

Czy szukać auta z rocznika 2007 - dobrze wyposażonego, czy bliżej 2009 gorzej wyposażonego za to po lifcie. Czy posiadanie auta po lifcie technicznym (po za oczywistą korzyścią młodszego rocznika) jest warte zrezygnowania z lepszego wyposażenia w starszym egzemplarzu? Czy auta sprzed liftu (poza większa wagą) są bardziej narażone na awarie i jakie dodatkowe koszty może to pociągać?

Jakie są Wasze przemyślenia na ten temat? Czy taki budżet jest wystarczający na zakup przyzwoitego egzemplarza w takiej wersji? A może ktoś ma takie cudo na sprzedaż, wszelkie oferty również mile widziane.

Pozdrawiam
Jarek