Przekręt na podatku VAT przy sprzedaży auta - PRZECZYTAJ nim kupisz samochód.

[Waniek]

a jak przy zakupie na VAT marże, samochodu kupionego w PL?
Np. taki: http://autoauto.pl/pl/11491/Alfa_Rom...9)&i=1&perPage=

autoauto to chyba też raczej firma krzak nie jest.

[Fronteri]

Mam upatrzone auto w komisie, sprzedaż oczywiście na vat-marża. Powiedzcie proszę co w tym całym zamieszaniu da mi staranie sie o wydanie zaświadczenia o braku obowiązku uiszczenia podatku (vat25). Czy to w jakikolwiek sposób załatwia sprawę?
Zastanawia mnie też to, że nie mogę nigdzie znaleźć osób dotkniętych tym problemem, nikt nie pisze, że cos takie sie mu przytrafiło, że ktoś miał jakieś problemy. O różnych rzeczach ludzie piszą (np o kupnie samochodu gdzie po 4 latach okazało się, że był kradziony i zatrzymaniu takiego pojazdu, o wielu przekrętch itd) jdenak o tym opisanym tutaj nie pisze nikt? Skoro proceder jest tak powszechny, to i ludzi z problemem nieopłaconego podatku i zatrzymanego samochodu powinno być wielu.

Już sam nie wiem co tym wszystkim myśleć

[sedici]

Zastanawia mnie też to, że nie mogę nigdzie znaleźć osób dotkniętych tym problemem, nikt nie pisze, że cos takie sie mu przytrafiło, że ktoś miał jakieś problemy. Skoro proceder jest tak powszechny, to i ludzi z problemem nieopłaconego podatku i zatrzymanego samochodu powinno być wielu.

też mnie to ciekawi , bo jakoś nie słyszy się jakichś akcjach skarbówki , czy problemach ludzi odnośnie zakupionych aut z nieopłaconym vat ,
tym bardziej że też szukam auta i mnóstwo aut pochodzi z zagranicznych firm i są sprzedawane na vat marża ( czyli pewnie cena netto)

[A.Krystian]

też mnie to ciekawi , bo jakoś nie słyszy się jakichś akcjach skarbówki , czy problemach ludzi odnośnie zakupionych aut z nieopłaconym vat ,
tym bardziej że też szukam auta i mnóstwo aut pochodzi z zagranicznych firm i są sprzedawane na vat marża ( czyli pewnie cena netto)

Nie znam żadnego handlarza w mieście który miałby z tego tytułu jakiś problem, a ci których znam sprowadzili tysiące samochodów.

Wystarczy kupić samochód z firmy X do firmy Y która to później sprzeda go jakiemuś Ahmedowi za 1000 E na pełną fakturę i VAT znika (włosi tak robią i to nawet salony). Ahmed sprzeda go Polakowi bez Vatu i polski US nie ma nic do tego.

[blady309]

Jestem w kropce. Otóż zamierzam kupić auto od starszej Pani która prowadzi jakąś tam firmę. Sytuacja wygląda tak.
1.Samochód bardzo zadbany i jeśli chodzi o stan to można brać w ciemno.
2. Samochód z niskim przebiegiem i zarejestrowany na firmę tej Pani.
3. Pani po dłuższej dyskusji powiedziała, że sprzedaje bo będzie musiała zapłacić za niego VAT (samochód z roku 2004r.)
4. Samochód kupiony w polskim salonie na firmę.
5. Po pytaniu czy nie będę musiał opłacać ja VAT-u powiedziała że wystawi mi fakturę z którą idę prosto do Wydziału komunikacji w celu rejestracji. Nie muszę w ogóle iść do US.

I tu mam dylemat :/ sprzedaje bo będzie musiała zapłacić podatek. A mi wystawi fakturę która całkowicie mnie zwalnia z zapłacenia podatku. Mam się obawiać po jakimś czasie wezwania do zapłaty VAT-u??

Proszę pomóżcie bo auto warte ceny ale jeśli będę musiał płacić za jakiś czas podatek to już nie za bardzo bo wiele innych staje się atrakcyjniejszych.


EDIT: Zapomniałem dodać, że nie jest to firma zajmująca się obrotem samochodami na rynku.

[Tomek_KRK]

Nie znam żadnego handlarza w mieście który miałby z tego tytułu jakiś problem, a ci których znam sprowadzili tysiące samochodów.

Wystarczy kupić samochód z firmy X do firmy Y która to później sprzeda go jakiemuś Ahmedowi za 1000 E na pełną fakturę i VAT znika (włosi tak robią i to nawet salony). Ahmed sprzeda go Polakowi bez Vatu i polski US nie ma nic do tego.

Chciałbyś, żeby było tak prosto. Jak na razie US mają "poważniejsze" sprawy na głowie - oczywiście cały czas chodzi o wyłudzanie VAT-u, przy czym na większą skalę. Czy dojdzie do "trzepania" faktur nabycia aut z UE? Kwestia, czy będą na to "zasoby ludzkie", czy też cały czas Polacy będą kreatywnie wymyślać coraz to ciekawsze towary do wyłudzenia VATu na szeroką skalę (a to oznacza zaangażowanie urzędników w ściąganie większych należności, niż z tytułu VAT za samochody). Tu masz to, co teraz jest popularne: http://www.polityka.pl/rynek/1535717...y-stalowe.read

[Fronteri]

Tyle tylko, że na fakturę vat-marża rocznie sprzedawane są pewnie miliony samochodów poleasingowych z za zachodniej granicy. Gdyby chociaż 10% z nich było ściągane na lewo mamy kilkaset tysięcy pojazdów rocznie. Przez 3-4 lata powinna się uzbierać całkiem spora liczba osób z problemem nieopłaconego VAT'u i skarbówką na karku. Nigdzie nic o takich ludziach nie słychać. Jedno jest pewne: sprawa nie jest wymyślona i można się 'przejechać', ale wg mnie po dokładnej weryfikacji dokumentów samochodu i po sprawdzeniu NIP'u komisu, osoby na którą komis jest zarejestrowany ryzyko 'wdepnięcia' nie jest chyba aż tak duże. W sytuacji, gdy komis istnieje od 10 lat, właścicielem jest jedna osoba i nie stoją tam 2-3 auta, to chyba nawet jeśli w dokumentach wpisana jest firma, bank itd; to wydaje mi się, że sprawa jest w miarę czysta, ale jak każdy mogę się mylić.
Dzwoniłem po wielu instytucjach, rozmawiałem ze znajomymi handlarzami i osobami, które na vat-marża kupiły samochód już kilka lat temu (dodam tylko, że o przekręcie z VAT nie słyszał nikt), i jedno wiem na pewno: nigdy nie kupiłbym samochodu z za granicy po firmie, z komisu który istnieje pół roku, a właścicielem jest pan, który nie może się tam zjawić, bo ma masę innych obowiązków....

[Tomek_KRK]

Tyle tylko, że na fakturę vat-marża rocznie sprzedawane są pewnie miliony samochodów poleasingowych z za zachodniej granicy. Gdyby chociaż 10% z nich było ściągane na lewo mamy kilkaset tysięcy pojazdów rocznie. Przez 3-4 lata powinna się uzbierać całkiem spora liczba całkiem osób z problemem nieopłaconego VAT'u i skarbówką na karku. Nigdzie nic o takich ludziach nie słychać. Jedno jest pewne: sprawa nie jest wymyślona i można się 'przejechać', ale wg mnie po dokładnej weryfikacji dokumentów samochodu i po sprawdzeniu NIP'u komisu, osoby na którą komis jest zarejestrowany ryzyko 'wdepnięcia' nie jest chyba aż tak duże. W sytuacji, gdy komis istnieje od 10 lat, właścicielem jest jedna osoba i nie stoją tam 2-3 auta, to chyba nawet jeśli w dokumentach wpisana jest firma, bank itd; to wydaje mi się, że sprawa jest w miarę czysta, ale jak każdy mogę się mylić.
Dzwoniłem po wielu instytucjach, rozmawiałem ze znajomymi handlarzami i osobami, które na vat-marża kupiły samochód już kilka lat temu (dodam tylko, że o przekręcie z VAT nie słyszał nikt), i jedno wiem na pewno: nigdy nie kupiłbym samochodu z za granicy po firmie z komisu który istnieje pół roku, a właścicielem jest pan który nie może się tam zjawić, bo ma masę innych obowiązków....

Wiesz - większość handlarzy kładzie na to przysłowiową lagę, bo tak czy inaczej z wszystkiego potem się wykpią, a skarbówka zatrzyma samochód będący w posiadaniu odbiorcy końcowego. Poza tym znajomość przepisów skarbowych przez osoby prowadzące import i sprzedaż aut jest delikatnie mówiąc kiepska. Mało kto zadaje sobie trud weryfikacji autentyczności dokumentów, które dostarcza mu pośrednik (bo przy zakupie bezpośrednio od firmy taki problem, o jakim tu piszemy, nie istnieje). Pośrednik to najczęściej jakiś nie do końca bladolicy komisant z Zachodu, który też ma w głębokim poważaniu, co mu zrobi ichniejszy urząd skarbowy, bo firma jest założona na kilka miesięcy...
Wierz mi - to nie są przypadki jednostkowe. Są firmy, które od lat z tego dobrze żyją. Jak na razie sprawa nie jest "na widelcu" - więc nie masz informacji, żeby ktokolwiek miał z tym problem. Co nie oznacza, że takie problemy nie wyrosną jak grzyby po deszczu za parę miesięcy.

[Fronteri]

Nie kupiłbyś pod żadnym pozorem samochodu na vat-marża w momencie gdy w dokumentach jako poprzedni właściciel widniałaby firma?

Żeby nie było wątpliwości ja tutaj nikogo nie atakuje, ale sam mam zamiar kupić samochód za ok 50 tys, a dla mnie to znaczna kwota. Problem w tym, że większość tych samochodów jest poleasingowa i tutaj w Polsce sprzedawana na vat-marża. dlatego pytam i staram się to sobie jakoś poukładać

pozdrawiam

[jahu]

I tu mam dylemat :/ sprzedaje bo będzie musiała zapłacić podatek. A mi wystawi fakturę która całkowicie mnie zwalnia z zapłacenia podatku. Mam się obawiać po jakimś czasie wezwania do zapłaty VAT-u??

Proszę pomóżcie bo auto warte ceny ale jeśli będę musiał płacić za jakiś czas podatek to już nie za bardzo bo wiele innych staje się atrakcyjniejszych.

Dopytaj się z jakiego powodu będzie musiała zapłacić podatek i jaki to jest podatek. Ale konkrety. Nie jakieś ogólne zmyślone bajeczki, bo ta opowieść brzmi trochę tak jakby ta właścicielka nie bardzo wiedziała o czym mówi. Takie jest moje zdanie.