Printable View
Witam,
zabrałem się wczoraj za demontaż wycieraczek w 147, celem odnowienia kratek podszybia (strasznie wyblakłe są).
Efekt był taki, że odkręciłem nakrętki ze śrub, ale wycieraczki ani drgną.
Smarowałem to WD40 w nadziei że puszczą ale nic.
Zostawiłem to aby nic nie uszkodzić.
Może macie jakiś pomysł jak to zdjąć, albo jest tam jeszcze jakieś dodatkowe zabezpieczenie ... ?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
nie ma - siła razy gwałt :lol:
Ja na wszelki wypadek kupiłem ściągacz do ramion wycieraczek: http://allegro.pl/listing/listing.ph...rice_enabled=1 Polecam, nie musisz się mordować ze śrubokrętami czy kluczami ;) Ściągacz zakładasz, napinasz dość mocno i pukasz młotkiem - jak to bywa w najczęściej w ściągaczach tego typu rzeczy.
Jak ściągniesz ramiona to oczyść szczotką wielowypust osi i gniazda bo aluminium się utleniło i przeszkadzać będzie w prawidłowym założeniu ramion. Możesz przesmarować dodatkowo smarem jak chcesz.
Na wszelki wypadek oznacz flamastrem na szybie w którym miejscu były wycieraczki.
Czym odświeżasz podszybie? Daj koniecznie foty jak wyszło :)
Witam,
będę bawił się z tym jutro.
Postaram się jakoś zdjąć te ramiona.
Podszybie będę odświeżał tak jak mnie poinstruował jeden z pracowników pewnego sklepu z lakierami samochodowymi.
Sprzedał mi lakier matowy czarny do plastików w sprayu.
Powiedział aby zdjąć tą osłonę podszybia, zmatowić papierem ściernym wodnym, odczekać aż wyschnie, potem nałożyć jedną cieniutką warstwę lakieru, odczekać 24 godziny, i nałożyć kolejną cieniutką warstwę - odczekać 24 godziny i założyć na auto.
Pokazał mi jak to wyszło na jego samochodzie w zeszłym roku i jest super.
Dodał że ten lakier w taki sposób nałożony nie boi się słońca ani mycia karcherem.
No, ... zobaczymy jak to będzie w przypadku mojej belli.
Jak już skończę to zamieszczę foto z efektem końcowym, ... ale najpierw te pióra :(