[166]-felgi 18`jakie wrażenia

Koledzy interesują mnie wasze opinie na temat 18` w 166 i oponek o prof 40 -prosiłbym o szczere wypowiedzi na temat komfortu wpływu na zawiechę w stosunku do standardowych 17`

Szczerze powiedziawszy to nie widzę różnic między 16 a 17 i 18. 166 ma na tyle rewelacyjne zawieszenie że nie jest to jakoś mocno odczuwalne. Trzeba także pamiętać że ja przyzwyczajony jestem do "taczek" :D Poza tym u mnie są twardsze i krutsze sprężyny. 18 można śmiało montować do belli ;) Jeżeli chodzi o trwałość to jak się bedzie uważać na dziury to bedzie trwałe :)

Ja ma obecnie 235/40/18 ciągno na koleinach, jak wpadniesz w dziure to poważny wstrząs samochodu i są twarde bo je pompuje się do 2,7. Jak jest równa droga to super sie prowadzą. zużycie paliwa w stosunku do 205/55/16 wyzsze o 0,6 litra. Ale jak popatrzysz na wyglad Alfy to zapominasz o dyskomforcie jazdy na wyboistych drogach. Miałem je zmienić już rok temu ale nie zmieniłem bo na 16 zimowych to alfa dużo traci.
pozdrawiam możesz pytac o szczegóły odpowiem zrobiłem na nich 25 tyś.

Jeszcze jedno pamietaj o cisnieniu zeby nie bylo za male bo pogniesz felgi jak wpadniesz w dziure. Kiedys przy wymianie kół mechanik mi zostawil 2,0 i zgiołem felge.
pozdrawiam

Ja przez małe ciśnienie w swoich oponach 245/40/r18 rozwaliłem felgę, na dziurze mi popenkała felga i teraz muszę sobie takiej szukać na lato ale nie wiem czy znajdę.
Co do jazdy na takich rozmiarach to na nierównościach szarpie jak cholera, ale na prostych to super i w zakrętach a wygląd o wiele leprzy niż prz 17", które mam teraz. To oczywiście kwestia gustu. Jeszcze jedno zawieszenie mocniej obrywa na większych średnicach.

Trzeba bardzo uważać na naszych drogach na 18" bo np mi jedna felga pękła i do lata muszę znalejść, kto wie może się uda a oponki mam 245/40/r18 Koła wyglądają świetnie ale mocno noszą na nierównościach i naszych koleinach
ps. przepraszam, że jedno pod drugim ale pierwszy nie pokazywał się:)) sorry

Felga ci pękła, to w coś Ty wjechał ?? na flaku jeździleś? :shock:
Na koła trzeba uważac, to nie terenówka z balonami.
W Alfie przy gumie 225x45x18/ 245x40x18 nie ma jeszcze tragedii.
Masakra jest dopiero na 215x35x18 :D sam bieżnik :D

Dzięki Panowie .o noszeniu na nierównościach coś wiem bo na lato mam225 i zdążyłem sie przyzwyczaić, jednak interesuje mnie kwestia pewnego komfortu a być może jego braku w stosunku do 17 i profilu45.Czy różnica jest mocno wyczuwalna-pytanie do Cromika-wiem że miałeś 17 i 45p a przesiadłeś sie na 18 i 40p-czy poza lepszym prowadzeniem i zajebistym wyglądem należy przyzwyczajać sie do wypadających "plomb z zębów" czy może nie.17 z 45p juz czasami mnie męczy ale zaakceptowałem ją i przed zakupem świadomie zdecydowałem sie na niższy komfort.18 bardzo mnie kuszą jednak mam pewne obawy co do nich.Dzięki za odp

Powiem Tobie że ja od 10 lat jeżdżę autem które ma obniżone twarde zawieszenie i ostatnia opona o "normalnym" profilu to była jakieś 5 lat temu i to było 205x55x16. Teraz mam takie zimówki i na nich "pływam" Jeżdiłem trochę Themą i Cromą na 18 na profilu 215x35 i tył 255x35 i to dopiero była taczka :D Albo naciągniętym 205x40 na 9 calowym Borbecie Typ A :)Ale ja takie lubię, wręcz uwielbiam, takie zboczenie. Więc teraz 225x45x18 to jest wygoda i rewelacja :D
Z tego co zauważyłem to Alfa ma naprawdę komfortowe zawieszenie, nierówności są niwelowane w bardzo dużym stopniu. Tak naprawde to przy sprężynach -40mm nie ma różnicy dla mnie czy to jest 17 czy 18. Podejrzewam że przy zawiasie seryjnym nie odczuje sie tego tak samo.
Dla mnie jedynym problemem przy tego typu felgach jest rant. Przy krawężnikach trzeba strasznie uważać.

Mówisz że różnica niewielka-fajnie dobrze to słyszeć choc najlepiej byłoby sie przejechać taką felą .Czy w alfiaczu przy 18` profil 45 nie będzie za duży? kwestia zmieszczenia sie pod zwrotnicę i sprawa przekłamania licznika?szczerze mówiąc miedzy zimą 16`55 a latem 17`45 widzę i czuję ogromną różnicę.