Awaryjne otwarcie klapki wlewu paliwa

Witam mam mały problem a zarazem pomysł ,lecz niewiem jak go rozwiązać gdyż z elektryką to nie za bardzo mam wspólnego tematu :p...
Otóż Bella pokonuje duże trasy 1300km w jedną stronę ,no i od mojego miejsca zamieszkania do granicy polsko-niemieckiej mam ok 700km ciągłej jazdy.
Piszę do granicy gdyż wtedy się tankuje ponownie tylko problem polega na tym ,że bez wyłączenia silnika klapka od wlewu paliwa się nie otworzy a po tylu kilometrach jazdy od razu nie można zgasić silnika.Chciałbym jakoś to rozwiązać ,aby otwierać ją podczas pracy silnika czy istnieje taka możliwość?Jeśli tak to proszę o podpowiedź pozdrawiam

nie pisz na biało

w bagażniku, pod klapką z prawej strony jest sznurek do otwierania klapki awaryjnie

Dzięki bardzo za podpowiedź jest dla mnie bardzo przydatna :)

Tą i wiele innych przydatnych rzeczy znajdziesz w instrukcji - istnieje jakbyś nie wiedział :)

Hehe żarcik niezły :)

Możesz zrobić nawet 1000km następnie zjechać na stację i zgasić auto podczas tankowania, nic się nie popsuje.
Jeżeli bardzo się boisz, to zatrzymaj się przed dystrybutorami na 2 minuty, dopiero później zgaś auto i zacznij tankować.
Jazda pewnie typowo 'w trasie' wiec nie ciągniesz pod 4k obrotów, nie robisz sprintów 0-100 itp,
Nie ma się czego bać :) Można 'chłodzić' turbinę, ale bez przesady :)