Trzęsienie przy hamowaniu po wymianie wahaczy

Witam Alfaholicy! To mój pierwszy post choć Alfę mam ponad 2 lata i czasem tu zaglądałam. Ale do rzeczy.

Odebrałam dziś autko z warsztatu. Wymieniono mi tylne wahacze i tuleje w przednich. Potem oczywiście zrobiona była geometria.
Jak wracałam do domu zaniepokoiła mnie jedna rzecz: podczas hamowania "do końca", czyli do zatrzymania, autko lekko rzuca do przodu, a potem do tyłu. Tak jakbym zawsze hamowała z impetem. Wcześniej naturalnie nic takiego nie miało miejsca.

Mam kawałek do warsztatu i nie będę dzwonić do nich o 22 w piątek, ale martwi mnie to, może wy mi pomożecie. Czy to możliwe, że coś się "musi dotrzeć", jak to czasami jest po naprawach, czy faktycznie coś jest nie tak? Czekać czy od razu jechać reklamować? I co to może być? Złe wyważenie? Czy jednak problemy z zawieszeniem?

Tarcze i klocki są w dobrym stanie? Może to coś z ABS ale pewnie nie masz kabelka żeby na szybko podłączyć i sprawdzić?

Kabelka niestety nie mam :/.

Tarcze i klocki sprawdzali przed wymianą wahaczy, podobno są ok i jeszcze ze 2 lata na nich pojeżdżę. Dzisiaj wybrałam się na dłuższą przejażdżkę, żeby lepiej zdiagnozować problem. Jak naprawdę delikatnie zahamuję, to nie trzęsie... Więc w zasadzie nie wiem, czy nie przesadzam. Mam 2 tygodnie do przeglądu technicznego, dlatego się trochę martwię. Ale może podjadę wcześniej na stację i sprawdzę czy nie ma luzów. W warsztacie poprzednim mówią, że sprawdzali i jest ok, ale im nie ufam, bo było inaczej, a mam kawałek drogi do nich, żeby podjechać i im udowadniać.

Usłyszałam teorię od kolegi, że może wcześniej mniej "gwałtownie" hamowało właśnie dlatego, że miałam luzy, a teraz jest tak jak być powinno O_o. Bzdura czy istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że ma rację? :)

Cze
Podejrzewam że "mechanicy" zdejmowali tarcze i przy ponownym zakładaniu nie oczyścili powierzchni piasty i tarcze krzywo leżą dając pod koniec hamowania taki efekt.
Pytanie czy przy hamowniu czuc tez wibracje na kierownicy?

Nie, kierownica jest stabilna. Dzięki za podpowiedzi, w poniedziałek jadę, żeby mi to sprawdzili w innym zakładzie. Zobaczymy co powiedzą...