Printable View
Witam wszystkich.
Być może ktoś już o tym pisał, ale nie znalazłem.
Mam taki problem, a mianowicie po chwilowym postoju mojej 156, chciałem ją odpalić.
okazało się,że w baku były śladowe ilości paliwa, ana dodatek auto stało przechylone na prawo.
Silnik odpalił, ale po chwili zgasł. Wyglądało to jakby się zapowietrzył układ.
Po dolaniu paliwa niby wszystko ok ale od tamtej pory dziwnie nie może się zebrać.
Ma ktoś podpowiedź?
Zassalo syfu z dna i on teraz przeszkadza w podaniu odpowiedniej ilosci paliwa ?
Zgaduje :p
O jakim silniku w ogole mowa ?
A przepraszam nie napisałem. Chodzi o benzyne 2.0TS .Jak jadę i przytrzymam chwile równo gaz to jest ok
potem na chwilę odzyskuje moc i znowu się dławi i tak w kółko. Wygląda jakby miała za mało paliwa
Filtr paliwa w ts jest niejako zabudowany w pompie i sam filtr nie wystepuje jako czesc okresowo wymienna
To co napisalem wczesniej jest tylko luzna dywagacja i niekoniecznie musi byc prawda
Przytarta pompa? Zalej do przynajmniej połowy i sprawdź.
Dobrałem się dzisiaj do pompy w baku.
Wygląda wszystko normalnie, żadnych zanieczyszczeń.
Co dalej sprawdzić?
Zalej STP do czyszczenia wtrysków + pełny bak paliwa. U mnie w T.S. ten specyfik się sprawdził.
He he . Akurat dzisiaj miałem wypłatę to zaleje do pełna:)
i zobaczymy jaki będzie efekt
Pojezdzij kilkadziesiąt km na PB zanim wyciągniesz wnisoki
Marcin_M od wczoraj zrobiłem koło 100, zalałem do pełna
Pb 98, coś jakby lepiej ale jeszcze nie to.
Sprawdziłem dzisiaj ciśnienie na listwie wyszło prawie
4 bary , podobno ma być 2,3-3,2 . Ma to jakieś znaczenie