Jak poradzic sobie z dzwignia opuszczania/podnoszenia fotela
Jak w temacie - dzis maz usiadl do belli i nie byl w stanie opuscic fotela kierowcy (ja jezdze jak na kozie - maksymalnie wysoko) - slychac jak przelaczaja sie zabki, kiedy porusza sie wajcha, jednak fotel nie zjezdza w dol - znow wysluchalam calej litanii, ze kupilam sobie wloskiego psuja :DDD - czy ktos moze powiedziec jaki mechanizm trzeba wymienic? Lub moze ma doswiadczenie w podobnym przypadku jesli chodzi o naprawe we wlasnym zakresie.