Printable View
Coraz czesciej wchodzac rano do samochodu musze krecic nawet 3 razy dosc dlugo zeby samochod zapalil. Po zapaleniu najpierw sie troche dlawi i prycha, po chwili sie stabilizuje i jest OK. Probowalem wciskac gaz jak zauwazalem ze nie zapala za pierwszym razem i wydaje mi sie ze wtedy szybciej zalapuje. Objawy sie pojawily niedawno czyli po nadejsciu niskich temperatur. Akumulator kreci dobrze. Prosze o sugestie.
Nie sadze ze na stacjach paliwo jest odpowiednie do warunkow panujacych na zewnatrz - jak wczoraj spytalam o atest paliwa na shellu nie byli w stanie odpowiedziec do - jakiej temperatury jest to paliwo i patrzyli na mnie jakbym sie z ksiezyca urwala :shock: - stwierdzili ze zimowe. Jest to dosc bzdurne moim zdaniem - paliwo zimowe ma inne atesty oraz jest generalnie drozsze.
Kilku znajomych "benzyniakow" zakupuje specjalne ulepszacze do paliwa na zime - pelen bank plus ulepszacz. Powinni miec w aso - te ktore generalnie sa polecane do danego silnika - zadzwon - jesli nie sa uĊomni to CI powiedza - uwaga nba marze w ASO
Nie sadze bo mam ta sama benzynke co wczoraj a tylko dzis mialem problem z zapalaniem.
u mnie jest to samo, znajomy polecil mi wymienic swiece, dzis to zrobie, zobaczymy czy pomoze, jutro rano sie okaze...
Koniecznie daj znac ja tez myslalem nad wymiana swieczek bo nie wiem czy ktos je wczesniej wymienial.