Pozdrowienia z Lubelskiego dokładnie LJA
Witam wszystkich :) Przeglądam forum od ponad roku ale dopiero dzisiaj sie zarejestrowałem:)
mam dość ciekawą historię moich belli :eek: jeździłem seatem toledo 1.8 B/LPG który nie jest nawet średnim autem naprawdę nie błyszcze pod żadnym względem chyba tylko tym że jest tani :D odziedziczyłem go po ojcu :D pewnego razu jechałem go katować i wyskoczył mi zając oczywiście chłodnica trzasnęła jak patyk :D pojechałem na szrot po chłodnice ale nie pasowała do mojego zielonego strzału :D ale na szrot zajechała bella 156 z kartką sprzedam pilnie, nie przyglądałem się jej nawet bo nie interesował mnie "włoski szit" ale ojciec ją obejrzał i pierwsze co powiedział to że pożyczy mi pieniądze ,pomyślałem spoko pojeżdżę i sprzedam jak naprawię seata :D cena to 4k nie dużo silnik był żyleta ale to tylko 1.6 wyposażenia prawie nic: rozdarty welur/klimy brak. kupiłem i bardzo mi się spodobała ale wyposażenie mnie dobijało więc ją sprzedałem za 5,2k :) jak nigdy zysk ;) teraz nabyłem belle 156 2.5 v6 24v:cool:, czarna skóra,klima,drewno jednym słowem cudo, jak narazie tylko drobne problemy ale damy radę :o