156 - dodatkowy elektryczny podgrzewacz płynu chłodniczego na 230v.

hej,

Jako, iż mam ten komfort parkowania auta w garażu (nieogrzewanym), w którym mam dostępne napięcie 230v to zacząłem się interesować dodatkową nagrzewnicą płynu chłodniczego na 230v (jest to dość często spotykane w autach skandynawskich). Zasada działania jest prosta. Jak grzałki w czajniku elektrycznym.
Cena? Do 250zł można już takie coś kupić + montaż w moim przypadku samodzielny. Tylko, czy te sprzedawane na alledrogo są coś w ogóle warte? Ktoś coś już takiego ma/montowała? Podnosi to temp. płynu? Jeśli tak to w jakim stopniu? Do czego się najlepiej podpiąć, aby najefektywniej podgrzać mały obieg?

Jeżeli rozważasz zakup podgrzewacza to nie kupuj wyrobów "made in piwnica", bo takie też widuję na Alledrogo. Ubiegłej zimy służbowy Ford Transit zaczął nam robić psikusy z odpalaniem po nocnym postoju w temp. -10 stopni. Zamontowałem grzałkę firmy DEFA + okablowanie i rozwiązanie to sprawdziło się na 100%. 50-60 min. przed pierwszym uruchomieniem silnika kierowca podłącza 230 V i staruszek odpala za jednym obrotem wału, a przebieg wynosi już 430 tys. km. Co do podnoszenia temperatury płynu, to nie oczekuj zbyt dużego przyrostu, kilka stopni na pewno, ale nie za wiele. Głównym celem podgrzewacza jest podniesienie temperatury niezbędnej do odpalenia zmarzniętego diesla. W twoim przypadku, gdzie auto nocuje w garażu, na pewno poczujesz różnicę w szybkości nagrzewania układu chłodzącego, a tym samym i silnik szybciej dojdzie do właściwej temperatury i w kabinie będzie szybciej ciepełko. W naszym busie grzałka zamontowana jest zgodnie z zaleceniem producenta, czyli na dolnym wężu, a element grzejny częściowo wchodzi w blok silnika. Jak kupisz oryginalny element np. firmy Defa, to nie będziesz miał powodów do narzekań. O ile mnie pamięć nie myli, to jest właśnie wyrób skandynawski. Powodzenia