Printable View
Witam,
otóż kilka dni temu zapaliła mi się kontrolka "check engine". Diagnoza - czujnik temperatury wody. Podejrzewałem to gdyż wskaźnik temperatury na konsoli wariował, temperatura szybko rosła do 100 i wiecej stopni, po czym spadała do 50, znowu rosła, po czym znowu spadała. Wymieniłem wczoraj czujnik na nowy z firmy KW, a wskaźnik jak latał, tak lata dalej. Jakieś pomysły? Dodam że miesiąc temu wymieniłem termostat na nowy firmy Vernet.
ECU nie rozróżnia awarii czujnika i złego połączenia czujnika.
Sprawdź, czy styki na kości od czujnika są OK, ewentualnie spryskaj czym trzeba.
Tak, jak kolega pisze. Ewentualnie przejrzyj przewody od kostki, może znajdziesz zwarcie :)
Tak (falowanie temperatury) się włąśnie często dzieje jak ktoś założy zamiennik marki Vernet...pod warunkiem że układ nie jest zapowietrzony. A usterkę zdiagnozujesz jak podepniesz komputerCytat:
Napisał kamil_156
Mam założony Vernet od 10 lat i nic nie wariuje, a przedtem na fabrycznym, który się nie domykał było na trasie w zimie 50 stopni na silniku, a w kabinie ziąb.
Koledzy moja bella na zegarze ma tak w granicach 70 stopni i stoi jak strzałka. Co może mi przekłamywać? Na kompie wszystko w porządku zero błędów.
Przeczytaj ten temat:
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...n_spark_v.html
to będziesz wiedział że wskaźnik kabinowy nie jest narzędziem diagnostycznym
To ja doskonale wiem tylko myślałem, że te cuda to nagminie w 164 występowały. Jak widać 156 też.Cytat:
Napisał Maciek-156