166 2.5 z Wieliczki - 13 500

Witam,


Forum czytam od wielu lat ale dopiero teraz się ujawniam.
Mam nadzieję że także niedługo w dziale Nasze Belle :)


W związku z tym mam pytanie, co sądzicie o tym egzemplarzu, w może ktoś miał z nim do czynienia?


Wygląda pięknie...


http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#2ad0cc171b


Co to jest za kolor? To kwestia zdjęć, bo nie widziałem nigdy na 166 podobnego.

Kosztuje nie mało...to jedno co mi się mniej podoba. Druga rzecz to silnik - pierwotnie szukałem 3.0 v6 i nie wiem. Niby 2,5 też zły nie jest ;)

kolor to blu oddisea kolego. Taki jak w mojej sygnaturce. Skoro nie widziales niczwego podobnego to znaczy, że foty sa obrabiane na kompie. ttez mi sie wydaje ze te foty picowane są.
W oczy rzucaja sie tylne koła /---\ co oznacza, że 1 tnie opony od środka, 2 czeka Cie regeneracja zawiasu tylnego. Nie wiem może to mnie sie tylko tak wydaje ale one sa rozkraczone, a podobno zawias tylny byl robiony- moze fotki stare sa- zapytaj kolesia. Te fotki sa tak hu..we , że nic na nich nie widac powiem Ci szczerze. Zdjecie tylnej kanapy dal- a gdzie kokpit? Wołaj o foty silnika. Wg mnie za drogo sobie zyczy za ten rocznik bo na wypieszczoną to ona nie wyglada. Moze jakby lepsze foty dał a nie takie odpicowane.

ZA DROGO! co mnie obchodiz ile wydał na żarówki czy wycieraczki. Co on chce zebys mu zwrocil za pranie tapicerki? Szydera jakaś. za drogoooo

Blu Oddisea? Jesteś pewien? kurde blade, jakiś blady na tych zdjęciach :P


Też wydaje mi się, ze foty podpicowane są, ale wydaje mi się że nie jakoś przesadnie, bo tło itd wygląda w miarę naturalnie.


Faktycznie, to że nie ma zdjęć kokpitu i foteli przenich, to jest podejrzane. Ciekawe. Dzwoniłem ale nie odbiera.
Ma ją od maja, także niedługo. Na rozkraczone koła nie zwrocilem uwagi, nie mam doswiadczenia większego ze 166 w praktyce. Miałem okazję jeździć 3.0 i obawiam się że 2,5 to nie bedzie to samo. Chociaz to pewnie, więcej psychika zadziała, bo 2,5 obiektywnie rzecz biorac to tez szybkie auto.


Zaskoczyła mnie w sumie Twoja opinia, bo jak dla mnie to właśnie na lalunie wygląda, ale ciesze się z Twojej opinii bo studzi emocje :)

Przyjmijmy ze idzie za 13 000. Troche się rozglądam i zdąrzyłem zauważyć że 8-9 tys. to nie jest dużo jak na 166, a tu jest LPG. Akurat sam bym LPG zakładał, a tutaj już jest. Odchodzi z miejsca koszt 3-3,5tys

OD maja ja posiada powiadasz. To za krótko. Za krótko żeby autko ogarnąć. A poza tym to za dużo woła kolego. Za 13 to kupisz wycyckaną od forumowicza.
Zerknij na ta.
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...ja_166_v6.html

Wg mnie ciekawa sztuka. I na forum od dluzszego czasu. 3.0 do tego manual wiec nie ryzykujesz ze wpierdzielisz sie na skatowany automat a gaz jak lubisz zawsze mozesz dolozyc.:beer: cena 10k wiec 3 k Ci zostaja na rozrząd lub jakies duperele ktore zawsze wyjda po kupnie autka. ew na gaz wydasz.

PS w dziale 166 też jest wątek pt. "zakup alfy 166" tam sie możesz pytac o auta z ogłoszeń- tam jest nas wiecej ( posiadaczy 166) którzy Ci doradza i pomoga jak trzeba bo tutaj żadko kto zagląda:beer:

Ciekawe dlaczego gość włożył połowę wartości samochodu w naprawy i sprzedaje po pół roku.

Odnośnie tej Alfy napisałem w dziale "Zakup Alfy 166" Ona jest warta połowę tej ceny.

ta alfa z linka stoi juz naprawde dlugo na allegro i tablicy, moze kwestia ceny, moze stanu nie wiem. Ja osobiscie bym zainteresowal sie alfa Lotka, jest 3.0, stan bdb, nie ma gazu, ale jest sporo tansza niz ta 2.5 wiec na gaz zostanie, a wiadomo, lepiej zalozyc samemu niz kupic juz z zalozonym

Po lotka to jadę w sobotę :cool:
także proszę się od niej odtentego :P

Tą z Wieliczki oglądałem jak szukałem sobie. Wiec tak:
Zdjęcia środka są tylko z tyłu ponieważ z przodu wnętrze wygląda jakby miało przejechane drugie tyle km.
Miała dość spory wyciek oleju z okolic filtra oleju nie wiadomo dokładnie skąd.
Była stuknięta. Źle spasowana maska i błotnik od strony kierowcy. Mój lakiernik sprawdził miernikiem i to potwierdziło że było jakieś boom może nie mocne.
Falowały też obroty i były delikatne stuki na zimnym silniku.
Także auto na pewno nie jest warte aż takich pieniędzy.

Ta z wieliczki ryła mi czaszkę już od dłuższego czasu.
Z jednej strony kolorystyka świetna - piękny kolor i wnętrze - z drugiej - szukam jasnego samochodu (będzie użytkowany na codzień, a że mam świra na punkcie czystości to ciemny odpada - miałem już ciemny dupowóz) i wtedy z czarnym skórzanym wnętrzem.


dobrze, że wątpliwości rozwiane :)