Z tymi 5W50 uważajcie trochę bo one potrafią mieć większą lepkość w niskich temperaturach od 10W40 ;)
To przeważnie oleje stworzone do jazdy z mocno ciepłym silnikiem (jak 10W60) i wtedy pokazują swoją jakość.
Printable View
Z tymi 5W50 uważajcie trochę bo one potrafią mieć większą lepkość w niskich temperaturach od 10W40 ;)
To przeważnie oleje stworzone do jazdy z mocno ciepłym silnikiem (jak 10W60) i wtedy pokazują swoją jakość.
Z tego co zauważyłem to w tych temp. różnice są już praktycznie niezauważalne natomiast temperatura płynięcia -25 a -40 to jednak spora różnica.
Sorka, ebłem się - dla tego Motula podają -30*C co przy wczorajszych, przygruntowych dochodzących miejscami do -29*C ma znaczenie te 10*C różnicy jeśli auto parkuje się pod chmurką.
Ja opieram się na doświadczeniach organoleptycznych - skoro 2 lata temu przy -25*C silnik pracował po odpaleniu jak sieczkarnia i aż człowieka dreszcz przechodził to znaczy że można poszukać czegoś lepszego i to sprawdzić.
No w życiu bym nie zalał dobrowolnie na zimę silnika olejem 15W50. Może Twój silnik jest wyjątkowy Andrzej ale na dłuższą metę to nie może się skończyć niczym dobrym. Oby nic nie wyszło w przyszłości.
BTW, jak już wymienię to wystawię oba na noc za okno i nagram filmik jak się zachowują, pewnie efekt będzie taki jak niżej:
http://www.youtube.com/watch?v=wkgxQeekNFk
No i mając na uwadze ten filmik wyobraź sobie, jak zachował by się jeszcze bardziej lepki 15W50 :)
Motul jest bardzo "tajemniczy" ostatnio w swoich kartach charakterystyki (podaje coraz mniej informacji) ale choćby ta mówi wszystko o tym oleju w zimie:
Lepkość w 40 st.C.
Motul 300V Competition 15W50 - 125.4 mm˛/s r 40°C (temp. płynięcia - Motul nie podaje)
Gulf Tec Plus 10W40 - 90.2 mm˛/s r 40°C (temp. płynięcia - 33 st.C)
Liqui Moly Top Tec 4100 5W40 - 85.0 mm˛/s r 40°C (temp. płynięcia - 39 st.C)
Porównałem tutaj najlepszego Motula 15W50 (300V) bo już np. model Motul 6100 Synergie 15W50 ma 155.6 mm˛/s r 40°C :)
To oleje do pracy w zdecydowanie w wysokich temperaturach.
W 2006 roku jezdziłem Argentą zalaną olejem mineralnym lotosem i były u nas mrozy dochodzące do 30 stopni. Nigdy mi panewki nie obróciło ani też nie miałem żadnych niepokojących objaw. Silnik po remoncie jezdzi w Polonezie do tej pory. Co do Motula 15W50 to według mnie gdyby nie mogły pracować w tak ujemnych temperaturach , to pewnie producent by o tym poinformował. Panowie 30 lat temu były jeszcze większe mrozy i auta też jezdziły na dużo gorszych olejach.
.Od ponad dwudziestu lat jeżdzę na oleju 15W50 i nigdy nie miałem problemów w zimie a były różne i takie gadanie że się nie nadaje to bzdura. Może na hydropopychaczch to ma znaczenie ale w mechanicznych nic dzwonić nie będzie