Witam mam taką czasową dolegliwość w mojej belli
Na postoju gdy silnik pracuję popiskuje mi przepustnica przy 945 obrotach czyli jałowym. Przy gazuje tak do 2500 tyś obrotów pisk ustaję. Jadę dalej gdzieś i znów stanę jest ok a za parę dni znów objawy występują pisków na postoju.
Autko nie dławi się ani nic, moc ma, świece nowe, przepustnica czyszczona cała.
Miał ktoś taką przypadłość ?, przepustnica zionie ducha ?