Printable View
Nadchodzi wiosna więc najwyższa pora wymienić chłodnicę wody.
Pojawia się tu pytanie co kupić. Z jednej strony fajną opcją jest ładna ori używka ale boję się, że będzie skorodowana w środku bo cholera wie ile to już leży i czeka na kupca..
na allegro są tez jakieś chińczyki za śmieszną kasę tylko co to jest warte?
Jakiejś markowej np nissensa na daną chwilę nie zlokalizowałem ;/
Co wy kupowaliście do swoich 166 i możecie śmiało polecić?
ja tam do 156 dawalem chinczyka i nie narzekam. Jakby mi padla chlodnica teraz to tez bym kupil chinola, chyba ze roznica w cenie pomiedzy markowa jakas a chinolem byla by nieduza. Uzywane sobei daruj. Uzywana to masz juz teraz:)Cytat:
Napisał Jondi
Wkładaj chińczyka, chłodnica to nie klocki hamulcowe czy opony (gdzie za ceną idzie przeważnie jakość) tylko kawałek aluminium przez który przepływa płyn. Kosmicznych technologi w tym nie ma....
za 240zł będę miał THERMOTEC'a więc chyba warto bo chinol tylko 40zł tańszy :)
Ja kilka dni temu włożyłem chińczyka za 215zł do 156 i po pierwszych testach jest idealnie. Wcześniej przy temperaturze powyżej 15stopni i przy 120km/h temperatura ostro biła w góre teraz przy 170 ledwo co drgneła temperatura na wyświetlaczu.
Pewnie , że warto. Czasami lepiej wydac te 40 pln wiecej i miec spokój , że masz porzadną cześc wsadzoną a nie jakiegoś krzaka, mimo , ze chinol tez by dął rade:) :beer:Cytat:
Napisał Jondi
Dopisze tylko , ze zapewne będziesz również wymieniał płyn w chlodnicy. Ja zalany mam petrygo jakby co. Nasz polski - i polecam bardzo dobrze sie sprawuje w moim jtd co prawda i ts ,ale warto. Temperature trzyma czy to zima czy lato- licznikowe ok 90C, takze daruj sobei siana z paraflu bo jest droższy, a do tego wcale nei lepszy niz petrygo - a w razie dolewki petrygo kupisz wszedzie:):beer:
chłodniczy mam valvoline i zawsze byłem z niego zadowolony ma bardzo dobre parametry przekraczające nawet wymagania producentów i trzyma je niby 10 lat :)