Rzężenie, tarcie metaliczne po rozgrzaniu silnika 1.9 JTD

Nie daje mi to spokoju, bo hałas w kabinie w większych prędkościach powoduje ból głowy. Nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na forum. Chłopaki, którzy mi Bellę robia, nie stwierdzili nic dziwnego (móże za krótko nią jeździli) Otóż:

Po rozgrzaniu silnika i przejechaniu powyżej kilku/10 km zaczyna się rzężenie, tarcie jakby metaliczne, dziwny hałas jakby obrotowy albo coś w stylu jakbym ciągnął coś metalowego po jezdni - ciężko to opisać. Jest nie do zniesienia momentami. Słyszalny jest w kabinie jakby od silnika od strony środka panelu i idzie na wysokość prawego ucha kierowcy. Bardziej środek/prawa strona. Podobny dźwięk słyszę na wolnych obrotach, ale ciszej jak auto stoi spod maski z okolic pasków, rozrządu, ale to było w pełni zrobione i sprawdzone i mechanicy mówią, że jest w porządku wszystko. Nie chce mi się wierzyć w zapewnienia, że ten typ tak ma, bo to nei jest naturalne brzmienie silnika.

Słychać to i na biegu i na luzie podczas toczenia - co ciekawe naciśnięcie hamulca wycisza ten hałas. Zaznaczam klocki i tarcze wymienione dziś i hałas jest taki sam jak przed.

Z kilometra na kilometr robi się coraz wyraźniejsze, szczególnie około 2000 obr. i wkurza bardzo.

W aucie zrobione już było praktycznie wszystko, ale wymieniono te elementy nie ze względu na opisywany problem. Wymagały wymiany po zakupie i tak, ale jednak nie pomogły.

- zawiecha zrobiona z przodu
- łozysko koła wymienione, drugie ok
- nowe klocki i tarcze z przodu TRW
- kompletny nowy rozrząd (napinacz,rolki, pompa, pasek)
- pasek mikro nowy

Nie wiem już co może być przyczyną skoro nie stwierdzono problemu, a mechanicy mają pojęcie o Alfach i dużo mi w niej dobrego zrobili. Może za krótko nią jechali i nie słyszeli, że to sie wzmaga?

Jak właczysz klimatyzację jest tak samo? U mnie bardzo hałasowało sprzęgło klimatyzacji gdy klima była wyłączona.

Z tego co pamiętam nie miało znaczenia czy włączałem klimę czy nie - dzieje się to cały czas. Jak wspomniałem na luzie, na biegu podczas toczenia, a wciśnięcie hamulca, nawet nie za mocne powoduje wyciszenie tego.

Ale jeśli podczas jazdy na luzie/biegu ten element też pracuje, to hmm, upewnie się dziś i pojeżdzę bez włączonej klimy trochę. Sama klima działa, chłodzi dobrze myślę.

A jeśli to co mówisz sprawdzi sie, to duża z tym robota i koszt?

A może sprzęgiełko alternatora? Tylko z drugiej strony piszesz, że hałas jest słyszalny dopiero po rozgrzaniu. Czy na postoju też to słychać? Może hamulec dobrze nie odbija, bo tłoczek się zapiekł (skoro klocki i tarcze nowe)? Na jakie łożyska wymieniłeś? Bo ja kiedyś wymieniłem lewy tył łożysko jakieś firmy no-name to wytrzymały 2 miesiące.

Tak, słyszalny dopiero po rozgrzaniu. Nie jest to wina nowych tarcz i kloców (wczoraj założone, myślałem, że to wina starych i wymiana pomoże) - gdyż ten hałas mam już od dłuższego czasu, sporo przed zmianą tarcz i klocków.

Na postoju słychać podobny dźwięk z okolic jakby rozrządu, ale nie jestem pewien czy to samo (słyszałem taki dźwięk w innych JTD). W tym przypadku to trochę bez sensu jeżeli hamownie ten hałas niweluje.

Łożysko SKF albo SNR (nie pamiętam). Prawe koło ponoć w porządku jeszcze było. Czy hamowanie zatrzymuje pracę łożyska koła? Może hm, prawe też już do wymiany bo się kończy.

Niestety, ale mam zerowe pojęcie o mechanice :) I już totalnie zgłupiałem jeśli słyszę, że nie zauważono nic nienormalnego, może uda mi się nagrać jakoś ten dźwięk w kabinie dziś podczas jazdy.

Ja nie mówię, że to wina tarcz czy klocków tylko tłoczka, który może się zapiekł i nie odbija do końca, przez co delikatnie klocek trze o tarczę.
Łożysko jest na piaście, więc pracuje razem z obrotem koła. Jak hamujesz to pracuje wolniej, przez co dźwięk jest słabiej słyszalny. Tylko, że wtedy na postoju byś nic nie słyszał :)
Obstawiam sprzęgiełko alternatora albo klimy.

Mhm, też mi coś z tą klimą świtało. Coś podobnego słysze podczas jazdy jak tutaj na filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=4R_O...eature=related --> od 11 sekundy jak zbliża się gościu do auta i zostawia kamerę w okolicach rozrządku, cały czas słychać takie rzężenie przy obrocie, głośna praca koła jakiegoś, a może łożyska sprężarki.

Zaznaczam,że to bardzo podobny dźwięk, słyszany i wzmagający się w kabinie własnie w czasie jazdy. Bardzo głośny się robi. Jeżeli to jest normalnie to ja już nie wiem. Naprawdę przeszkadza i nie wydaje mi się, by było takie coś normą.

Ale według mechaników nic się złego nie działo. Może jak pisałem wyżej nie słyszeli tego bo nie było auto mocno rozgrzane?

Szczególnie słyszę go na 2-jce jadąc około 40kmh i hamując silnikiem, potem na 3-tce przy około 50-60kmh, potem na 4-ce przy około 80 wzwyż, no i od 110 kmh na 5tce.

Jeżeli to np. ewidentnie łożysko klimy to co zrobić?

Dodano po 11 minutes:

Aha, ten dźwięk na postoju też słychać po uruchomieniu silnika, ale nie jest tak silnie słyszalny od razu.

Problem rozwiązał se sam ;) To był banał. Po zmianie kół na letnie, rzężenie i tarcie ustały. Wina prawdopodobnie krzywej felgi/lub opon, które powodowały tarcie albo wpadanie jakiś elementów w wibracje. Dzięki mimo to za podpowiedzi.

Temat można zamknąć.