Printable View
Panowie,
Pora kupić większy fotelik dla dziecka, bo powoli przestaje się mieścić w MaxiCosi CabrioFix na bazie FamilyFix - nie był to najlepszy wybór, bo fotelik zajmuje duzo miejsca i na przednim siedzeniu siedzi się mało wygodnie, gdy jest zamontowany. Ale przetrwaliśmy kilkanaście tysięcy kilometrów i daje radę. Teraz nie chcę popełnić podobnego błędu i poza wizytą w sklepie i przymiarkami fotelików chciałbym zapytać, czy ktoś ma w tym zakresie doświadczenie? Co polecacie?
Hej,
u mnie dziecko w drodze i zaopatrzyłem się w zestaw Maxi Cosi FamilyFix + CabrioFix + Pearl (9-18kg). Powiem Ci tak - montuję to w 159 i też jest mało miejsca z CabrioFix, ale po zamontowaniu Pearl'a od razu robi się lepiej. Po pierwsze nie musisz już go wyjmować co chwilę, po drugie sam z siebie jest bardziej zwarty.
Skoro masz bazę to radzę Ci dokupić fotelik do bazy i będzie sprawa załatwiona - niestety tutaj wymiarowo nie podziałasz za bardzo, a obleciałem co się dało. Recaro ma mniejszy fotelik 9-18kg ale bez isofixa więc dla mnie odpada. Sensowne wymiarowo rzeczy do dopiero 18-36kg ale tutaj nie masz już wielkiej bazy, tylko wsadzasz na kanapę i tyle.
W 159/Brera zawsze będzie problem z fotelikiem, te kanapy nie lubią dzieci ;)
eee wklej jakiego linka coś to tam nakupił bo tez z żonką planujemy to będę mial poglądad co mniej więcej wejdzie w 159 :)
http://www.maxi-cosi.com/pl-pl/produ...familyfix.aspx - baza ISOFIX na foteliki niemowlęce (0-13 kg) i dziecięce (9-18kg)
http://www.maxi-cosi.com/pl-pl/produ...cabriofix.aspx - fotelik niemowlęcy pod bazę i na pasy
http://www.maxi-cosi.com/pl-pl/produ...cha/pearl.aspx - fotelik dziecięcy 9-18kg tylko na bazę
Co ciekawe według kwitów to baza family fix nie obsługuje fotelika CabrioFix tylko droższy Pebble. Różnica między nimi (oprócz ceny) jest taka, że pebble ma homologację na samolot... A pasują oba do bazy bo mają ten sam system mocowania. Jak nie planujecie latać z niemowlakiem samolotem to brać cabrio fix i tyle.
Z tyłu na kanapie nie ma wiele miejsca niestety, pomaga bardzo wyjęcie zagłówka w miejscu gdzie wsadzacie fotelik. Zyskujemy 2-3 cm cennego miejsca. Dodatkowo na bazie można sobie ustawic pochylenie żeby było wygodniej. Tak czy owak z fotelami w 159 jest problem, bo są mocno wyprofilowane a tego nie lubi żaden fotelik.
Cytat:
Napisał dcfan
Tylko że przy takim rozwiązaniu jest mało miejsca nad fotelikiem. Fotelik jest prawie pod sufitem. Na nogi też jest mało miejsca, co będzie ważne jak dziecko bardziej podrośnie. Poza tym, po co fotelik z bazą, i tak nikt go nie będzie wypinał, chyba że ma się kilka aut. A i tak trzeba by dokupić więcej baz isofix, a jeśli przekładać z bazą, to równie dobrze można mieć fotelik bez bazy.
Ja ostatnio też stanąłem przed dylematem zmiany fotelika. Początkowo chciałem coś tyłem do kierunki jazdy. Padło na besafe combi, ale po przymiarce okazało się że nijak tego zamontować poprawnie w 9. Finalnie padło na Kiddy Phoenixfix Pro 2 (ISOFIX). Początkowo bałem się jak Młody zareaguje na przednią belkę, ale okazało się to świetnym rozwiązaniem. Co więcej, fotelik ma ruchomy isofix więc dobrze układa się na kanapie, chociaż zamontowanie go to był jakiś dramat. W przedliftowej 9 isofix jest strasznie głęboko i ciężko było wszystko dobrze pozapinać.
http://www.kiddy.de/pl/foteliki/fote...fix-pro-2.html
W Świecie Dziecka dałem niecałe 800 zł.
Z całym szacunkiem ale jakbyś spróbował wsadzić gondolę z dzieckiem na tylne siedzenie Brery, a potem omotać ją pasem to byś zrozumiał po co potrzebna jest baza. Basa Family Fix jest pod I fotelik, wypinasz go z bazy i wpinasz na wózek - idealne rozwiązanie bo wozisz w bagażniku tylko "podwozie", a potem można kupić kolejny fotelik na 9-18 kg i zamontować go na stałe. Ot po prostu raz kupujesz ISOFIX i masz na 3-4 lata problem z głowy. Porządny fotelik ze zintegrowanym ISOFIXem jest droższy i zazwyczaj bardzo duży w porównaniu do Perla który montujesz na bazie mniejszego fotelika.Cytat:
Napisał CodeMaker
W Brerze nie ma tylnych drzwi, dach jest nisko poprowadzony z tyłu a z przodu masz kubły które mają wnęki na kolana i jakoś tam kogoś się da upchnąć sensownie jeśli z przodu siedzi ktoś niezbyt długonogi. Siedzisko z tyłu jest niskie i na jego poziomie z miejscem jest OK ale wyżej już słabo, a siedzenie z przodu w kuble z oparciem ustawionym pionowo wchodzi w grę przez kilkanaście minut, potem jest dramat.
Stąd doświadczenia z 159 raczej są niestety niezbyt przystawalne.
Jakby była nowa Giulia to by się problem rozwiązał, a tak jakoś do premiery trzeba dotrwać. Choć jak się pojawi to pewnie już problem II fotelika się zdezaktualizuje ;-)))).
ja mam recaro , które co prawda bez isofixa dawało radę w malutkiej i ciasnej Pumie z tyłu, w trzydrzwiowej 147 i na bazie isofix w 159.
Ja nie mówię o foteliku gr 0 tylko gr 1. czyli o takim jaki chcesz kupić.Cytat:
Napisał Om_
A poza tym foteliki gr 0 z bazą i tak powinno się zapinać dodatkowo pasem.
Tylko że fotelik gr1 montowany na bazie będzie miał siedzisko dużo wyżej niż fotelik ze zintegrowanym isofixem. Efekt jest taki że nad głową dziecka robi się mało miejsca, zwłaszcza że jak piszesz w brerze dach z tyłu mocno opada.Cytat:
Napisał Om_
1. Fotelika 0+ na bazie się nie zapina. Masz jakieś trefne informacje pewnie od sprzedawcy wciskającego kit.
2.A co do zintegrowanej bazy to częściowo zgoda. W aucie z normalnymi miejscami z tyłu moja baza byla by ok. Teraz tragedii nie ma ale jak się chce przestawić fotelik w pozycję leżąca to robi się słabo. Natomiast zintegrowany Isofix nie znaczy automatycznie - niskie siedzisko. Testowałem Roamera i był choletnie wielki w porównaniu z Pearl to gigant. Ale szukam czegoś jeszcze zgrabniejszego. Podobno Roamer Dual fix jest bardziej kompaktowy. Może w weekend spróbuję.
Inrtuz: jaki to był model?
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
ja mogę polecić fotelik Cybex Pallas-fix http://cybex-online.com/pl/carseats/pallasfix.html jeździł/jeździ w 146, 147, 156 i 159.
Minusy:
- dosyć wysoki i przy wkładaniu do 147 trzeba się trochę nagimnastykować, w Brerze może być ciężko
- charakterystyczny sposób zapinania Dziecka za pomocą osłony tułowia, trochę trzeba się gimnastykować, dużo łatwiej zapiąć pasy w standardowym foteliku
- fotelik dosyć ciężki
Plusy:
- osłona tułowia!!!, która jest upierdliwa przy zapinaniu Dziecka, ale po zapięciu Dziecko ma swobodę ruchów (nie krępują go pasy) i może służyć jako "półka" do zabawy w czasie jazdy. Kilka dłuższych tras zrobionych i Córeczka nie narzekała i nie uciekała z fotelika i widać, że po prostu jest jest komfortowo!
- fotelik uniwersalny (długi czas użytkowania), szeroki zakres regulacji
- dobre wyniki testów, jedne z lepszych w swoich klasach
Mimo, iż nie jest kompaktowy (czego poszukuje autor wątku) i nie łatwy w zapięciu dziecka, ale jak już usadzisz Dziecko i zobaczysz jak ma komfortowo to myślę, że warto się chwilę przemęczyć.
Na pewno polecam chwilę zastanowienia nad moją propozycją:) w końcu najważniejsze jest dziecko!