-
Poząbkowane opony
Cześć,
Mam problem. Mianowicie poząbkowane opony na tylnej osi. Zawaliłem sprawę, bo przejechałem 30 tys. bez rotowania opon.
Ale mam pytanie. Zamieniłem tylne koła miejscami w nadziei, że zęby się dotrą (dobre mocne opony użytkowane 1.5 sezonu w dobrym stanie). Pozostaje w tej chwili uciążliwe huczenie, no i lekko wyczuwalne wibracje przy prędkościach ponad 100 km/h.
Stąd moje pytanie o Wasze doświadczenia w takich sprawach - czy liczyć na to, że opony niedługo się wyrównają i wszystko szczęśliwie się zakończy, czy lepiej nie stresować na darmo łożysk?
Jeżdżę głównie w trasy, około 1500 km miesięcznie.
Pozdrawiam,
Maciek
-
Wyząbkowanych opon już się nie przywróci do dobrego stanu. Ja kupiłem alfę na wyząbkowanych tylnych pirelli pzero nero gt - bieżnika sporo ale wewnętrzne strony to istny kwadrat. Tym bardziej boli że to rozmiar 235/45/18 - więc nowy komplet na ten sezon mnie szarpnął po kieszeni.
Pewnie nie muszę tego pisać, ale jak pojawi się ktoś nowy to niech przeczyta:
- wyząbkowane opony -> sprawdzenie zawiechy -> ewentualne naprawy i wymiany -> nowy komplet
Co do tego czy można na takich oponach jeździć.. no pewnie można, ale ja bym nie wytrzymał huczenia jak przy kończącym się łożysku. Poza tym wydaje mi się że opona nie ma już swoich właściwości przewidzianych przez producenta, czyli nie będzie już tak bezpieczna i pewna. Jeśli źle mówię to niech ktoś mnie poprawi.
-
Nic Ci taka jazda nie pomoże. Wyjściem może być jeszcze szorstkowanie ale to zależy od wysokości beżnika i stopnia wyząbkowania opony.
-
Zawieszenie było sprawdzane kilka razy. Najprawdopodobniej winna jest jazda w trasach po dobrych drogach ( :) ) i brak rotacji opon. Zęby występują po zewnętrznej stronie opony. Gdybym w połowie sezonu poprzekładał koła pewnie nie doszłoby do tego. Najgorsze jest właśnie to, że bieżnik jest średnio zużyty. Rozejrzę się dokładniej za firmami, które wykonują szorstkowanie, ale do tej pory znalazłem ich kilka w całej Polsce.
Może ktoś zna taką firmę w okolicach Radomia?
Amator91 jak oceniasz te Pirelki? Czytałem niedawno, że bieżnik zużywa się dość szybko.
-
Powodem wyząbkowania opon nie muszą być luzy w zawieszeniu. Problem bardzo często występuje w autach z nadwoziem kombi, które wożą powietrze na długich trasach. Jedyny sposób na zapobieganie to rotacja opon.
-
I dotyczy głównie opon asymetrycznych - tak w wielu miejscach jest też dopisane.
Na punkcie luzów w zawieszeniu mam fioła, więc skłoniłbym się ku temu, co napisał Mikelos.
-
Zakładasz na oś napędową kilka startów z poślizgiem i po sprawie - jeśli masz tylko w miarę nowe to szkoda wyrzucać. :)
-
Nie zgodzę sie z tym ze ostre starty pomogą z wyrównaniem wyzabkowanych opon. Sam sie tym interesowałem co zrobić by moich nie wyrzucać i bodajże na forum forda mondeo znalazłem info ze jakiś użytkownik tak właśnie robił ale nic to nie dało. Co do nero GT nie będę obiektywny w opinii gdyż tak jak wspomniałem kupiłem auto na już wyzabkowanych na tylnej osi (na przedniej były goodyear assimetric 2 - mam na sprzedaż). Pirellki przez wyzabkowanie były głośne i nie jeździło mi sie na nich specjalnie dobrze. Jedno mogę powiedzieć - nero GT to bardzo miękka opona.
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
-
Ja chętnie przygarne wyząbkowane w miare nowe i dobrym bieznikiem zakładam do swojego dobrego zawieszenia i po 1000km temat znika, sprawdzone kilka razy. Natomiast jesli masz zawiecho niesprawne to nic nie da kupno nowych opon , temat sie powtórzy ...
-
Ale to opona sie naprawia czy zawieszenie sie wykancza ty sposobem?Bo jesli opona sie naprawia to zaloz je i oddaj za oplata po 1000 km,dobry interes:)ja tego nie kupuje.:)