2.4jtd klekotanie powyżej 3000rpm

Witam,

Od miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem Alfy 156 2.4jtd 20V, jednak ostatnio podczas jazdy z otwartą szybą (przy zamkniętej nie słychać) usłyszałem dziwne klekotanie występujące powyżej 3000rpm. Klekotanie występuje zarówno podczas przyspieszania, puszczenia gazu jak i na luzie. Przy niskich obrotach wszystko jest w normie. Co może być przyczyną?
Jeśli to wtryskiwacze to czy przy puszczeniu gazu też by klekotały?
Wstępnie stawiam na napinacz/koło pasowe/sprzęgło alternatora, jednak chwilowo nie mam jak się upewnić.
Boję się, żeby to nie było klekotanie zaworów lub panewki :/
Miał ktoś z Was podobny problem?
Dodam, że silnik nie dymi i ciągnie dobrze w całym zakresie obrotów.

Jak możesz to nagraj to jakoś. Może po prostu to normalna praca tego silnika, jakiś zbyt kulturalny to on nie jest :P

Cytat:

---

Napisał arekgr

Może po prostu to normalna praca tego silnika, jakiś zbyt kulturalny to on nie jest :P

---

Popsuty na pewno. :P

gdyby to była panewka jechałbyś jakiś kawałek, aż by auto zgasło i byś nie odpalił, albo odpalać by odpalał i po jakimś czasie byłoby ją słychać..
Przyjrzyj się zaworom może to będzie jakieś nakierowanie..

Moim skromniutkim zdaniem to któryś popychacz hydrauliczny. Ale jest "soluszyn" nie przekraczaj 3000rpm i będzie git :P

Na nagraniu niestety tego nie słychać :/ Zauważyłem, że im cieplejszy silnik tym głośniej słychać to klekotanie, najbardziej po dłuższej trasie lub długiej jeździe po mieście. Jeśli to popychacz to orientuje się może ktoś jaki koszt naprawy?

Oraz pytanie bonusowe - polecacie w Poznaniu jakiś warsztat zajmujący się Alfami? Nie chciałbym auta byle Mirkowi oddawać w ręce...

Święta trójca od Alfy w Poznaniu: Nagórscy, Maruniak, Kotowicz, sam niedawno byłem u Maruniaka i polecam bardzo.

Dziwana sprawa bo popychacz raczej by stukał na zimnym silniku. Nie wiem jak jest w 156, ale di mojej 147 popychacz 50 ziko plus zdjęcie pokrywy zaworów plus pasek rozrządu.