Printable View
Witam, posiadam 8000zł na Alfe 156, interesuje mnie silnik 1.9 JTD. Moje pytanie jest następujące, czy 8k to dobra kwota, aby zacząć się rozglądać za egzemplarzem w dobrym stanie, w którym na już nie będę musiał włożyć ~3000zł ?
Ogólnie czy jest do dobra suma na Alfe ?
kupisz szrota, zalezy gdzie to będziesz reanimował, jesli w dobrym warsztacie to te 3 do 4 tysiecy pozwoli ci na zrobienie fajnego autka
jak w marnym, leżysz i kwiczysz
polecam egzemplarze po FL: dużo lepsza jakość wykonania, młodsze rocznikowo, bogatsza deska, chyba też ładniejszy... Ceny realne od 12 w górę. Za 14, 15 kupisz dobry egzemplarz.
Ja kupiłem rocznik 2001 156 jtd SW prawie 2 lata temu za 6k plus opłaty i rejestracja. Oczywiście była okazja. Wsadziłem jak do tej pory ok 5k żeby doprowadzić do ładu a nie ideału :). Więc chyba lepiej tak jak kolega wyżej pisze kupić coś młodszego, droższego i się nie martwić. No ale ile się nauczyłem o samochodzie i mechanikach, to moje :)
a ja z kolei w ogóle 156 nie polecam , chyba że lubisz walkę z rdzą ;)Cytat:
Napisał cans
8000 to teoretycznie średnia rynkowa za przedlifotwe 1.9 JTD więc masz taką samą szansę na szrota jak i dobre auto. Tylko jeżeli nie masz zapasu gotówki, to na auto możesz dać 7000, bo 1000 będziesz potrzebował na zestaw startowy.
Za 7000 (nawet 8) nikt nie sprzeda auta do którego nie trzeba nic dokładać. Zwłaszcza ładnego, dynamicznego i oszczędnego diesla. Więc licz się z kosztami sprzęgła i dwumasy, szansa że turbo i któryś z wtrysków będą na wykończeniu. Pomyśl czy wyskrobiesz z 1000-1500 na progi i podłogę bo mogą okazać się ostro walnięte. Szansa, że zawiecha dogorywa też są - kolejne koszta.
Generalnie też nie polecam 156, zwłaszcza za te pieniądze. Chociaż frajda z prowadzenia jest no i z JTD radocha pod dystrybutorem, jak całkiem dynamiczny sedan spali 5,5 - 6,5 na 100. Jak koniecznie 156 to odłóż jeszcze trochę i kup poliftową. A najlepiej sprowadź przedliftową z południa Włoch - odejdzie Ci problem z rdzą (za to na start +500 na konserwację).