Printable View
Witam.
Otóż w przyszłym tygodniu uziemiam Bellę na kilka dni - Wymieniam rozrząd i przy okazji chciałbym wyciągnąć kolektor dolotowy i wyczyścić go w środku.
Nie robiłem tego nigdy wcześniej także mam kilka pytań.
Dużo roboty przy wyciąganiu ?
Możliwe uszkodzenia ? jak tak to jakie
I czym go czyścić ?
Co polecacie po drodze poczyścić/posprawdzać ?
Szukaj wszystko jest już na forum.
ja robiłem to ostatnio u siebie... co prawda w cf 2 ale powinno być podobnie. troche dłubania jest ... ale ogólnie to nawet nie trzeba ruszać rozrządu , bo koło pompy CR przykręca się na 2 śruby do obudowy silnika i kółko zostaje a pompę wyciągasz. trzeba odkręcić listwe wtrysków i przewody metalowe. ale z Tym nie ma żadnego problemu. do wszystkich śrub dostęp jest całkiem niezły , w moim przypadku poszło gładko. zdecydowanie gorsza sprawa była z domyciem tego szmalcu. ja bym na Twoim miejscu zatkal czymś wlot do kolektora i położył wylotami do góry i załał bym na noc do pełna ropą. ona nieżle rozpuszcza ten syf. ja kupiłem akra K2 do mycia silników i psukałem w to i szorowałem szczoteczką do zębów ale to strasznie ciężko szło . tak ten szmalec był zasklepiony. ogólnie , to udrożniłem jakieś 30% kolektora. najbardziej były zabite kanały przy samej głowicy no i kanały wokół zaworu w samej głowicy.