Printable View
Witam jak w temacie w czasie jazdy (większe obroty ok 3tys) i przyspieszania słychać stukanie samoregulatorów zaworów.
Ale w czasie postoju na wolnych obrotach z podniesioną maską cisza może minimalnie jak przyłożę ucho do pokrywy zaworów.
Olej był wymieniany 7tys. km temu z filtrem co prawda filtrona, olej selenia 20K 10W/40. Nie mierzyłem ciśnienia oleju.
Co może być przyczyną??? Popychacze się zużyły, czy jest jakiś inny mankament???
Samoregulatory sa hydrauliczne mogły sie przyciąć, a nie sa to panewki?
nie to nie panewki regulatory w głowicy od strony grodzi, te wydechowe chyba
I na ciepłym i na zimnym silniku tak samo?
tak samo
Miałem kiedyś w 2.5V6 taki objaw na gorącym silniku. Ciekawe było to, że występował tylko na gorącym silniku, najbardziej po trasie. Pomogła mi wtedy akcja typu: płukanie silnika jakimś specyfikiem dolewanym do oleju (chyba Wynns'a) + wymiana oleju na Mobil S2000. Efekt nie był natychmiastowy, ale stukanie ustało po 1-2 tygodniach stopniowo, tak jakby się samoregulatory rozruszały.
Teraz niestety w 3.0 też mi stukają, ale na zimnym i tu już nic nie pomogło. Czekają na wymianę przy okazji kolejnego "rozrządu" - najwyraźniej jeden/kilka zacięło się na amen w takiej pozycji, że na gorącym silniku jest OK, a na zimnym stuka. Mechanik skwitował, że tragedii nie ma i można spokojnie tak jeździć.
To samo miałem w swoim klekocie. U mnie pomogła standardowa wymiana oleju i przepałowanie silnika kilka razy w drodze do pracy :)