Witam, zauważyłem że mam pękniętą gumę przegubu wewnętrznego. Czy dużo roboty jest z jej wymiana? Prosiłbym, żeby ktoś opisał jak wymienić tą osłonę. Z góry dzięki.
Printable View
Witam, zauważyłem że mam pękniętą gumę przegubu wewnętrznego. Czy dużo roboty jest z jej wymiana? Prosiłbym, żeby ktoś opisał jak wymienić tą osłonę. Z góry dzięki.
Ostatnio robiłem to u siebie tylko, że z wymianą wahacza dolnego (lewa strona). Przegub wewnętrzny tzw. tripod
Robiłęm to ogólnie tak:
- luzujesz nakrętkę półosi
- odkręcasz jedna końcówkę łącznika stab
- wybijasz sworzeń drążka kier i dolnego wahacza (ściągacz z Castoramy z ok. 30 zł)
- wyjmujesz półoś ze zwrotnicy
- zdejmujesz wahacz dolny
- rozcinasz większą opaskę na osłonie przegubu wewnętrznego i wyjmujesz półoś z auta
Chciałem wyjąć kielich by wymienić uszczelniacz ale po 3-4 godzinach kombinacji, gięcia, stukania, proszenia po dobroci i złości, siarczystej łacinie nie zrobiłem tego.
Przy okazji możesz wymienić przegub wewnętrzny jeśli stuka, pracował długo bez smaru lub są oznaki rdzy.
Zaopatrz się w smar do przegubów.
Nie wiem jaki u Ciebie jest przegub, bo u mnie zwykły "tripod", także wystarczyło rozgiąć pierścień segera szczypcami i miałem przegub i jego osłonę w ręku. Numer osłony znajdz w VIN, szukaj zamiennika (chyba, że oryginał w podobnej kasie) po tym numerze. Jeśli ktoś się nie walnął to dobierzesz prawidłową (jeśli występowało ileś rodzajów a pewnie tak).
Czyścisz wszystko ze smaru, weryfikujesz. Nakładasz na półoś opaskę małą (chyba, że można rozginać ją), gumę i przegub. Gumę umiejscawiasz na swoim miejscu, wciskasz pod przegub smar i do kielicha który został w skrzyni. Na kielich nakładasz opaskę metalową. Teraz kombinujesz z włożeniem przegubu do kielicha by nie rozpaćkać smaru. Osłonę gumową umiejscawiasz jak trzeba, zaciskasz opaski i już. Teraz moim zdaniem rzecz najgorsza (jak się raz zrobi to się wie ;)). Wkładanie półosi w zwrotnice, wkłądanie wahacza w zwrotnicę i na sanki. Trzeba kombinować. Przeszkadzają w tym widełki. Trzeba mieć podnośnik typu żaba (hydrauliczny dobrze by było) by zwrotnicę wraz z całą resztą dzwignąć do góry celem zamocowania wahacza do sanek. Teraz skręcanie wszystkiego zgodnie z momentami. Widełki na koniec (poszukaj tematu odnośnie skręcania widełek, jest wymiar podany wg. którego manual każe skręcać).
Przyda się przy okazji mały palnik gazowy za ok. 20 zł i za ok. 15 zł spray zamrażający oraz długie łyżki do zdejmowania opon. Nasadka 36 do odkręcania nakrętki piasty.
Tak na szybko. Jest też trochę tematów opisujących Twój problem, poczytaj.
:)
Wszystko się zgadza ,tylko po co odkręcać dolny wahacz od sanek ,wystarczy wybić sworzeń .
Ok :)
Zapomniałem dodać, że trzeba było zdjąć tarczę i jarzmo do tego co robiłem.
A tak w ogóle to robota zajęła mi trzy dni (!!!!). Odczyszczenie ze smaru (w jednym i drugim przegubie nie było w ogóle smaru, cały na zawieszeniu, sankach), oskrobanie z rdzy, syfu... pamalowanie zacisku i jarzma na czerwono itd. W dodatku walka z włożeniem wahacza.Tak to jest jak poprzedni właściciel tylko jeździł, a jeśli chodziło o dbanie to tylko mył auto. Ale jestem tak czy inaczej zadowolony z roboty. Nic nie stuka, nie skrzypi, prowadzi się Alfa pewniej i patrząc na wnękę koła - jest porządek.
Teraz kolej na drugą stronę - na szczęście wygląda lepiej.
:)
[QNie trzeba zdejmować tarczy. Najlepiej moim zdaniem zrobić to tak:
- odkrecic nakretke poloski przy tarczy (nasadka 36)
- odkrecic nakretke koncowki drazka kierowniczego i wyjac go
- odkrecic nakretke swoznia gornego wahacza i wyjac ze zwrotnicy
- odkrecic nakretke i wyjac srube laczaca zwrotnice z dolnym wahaczem, opadnie wtedy czesc zawieszenia, ostatnie jest odkrecenie 6 nakretek i srob od przegubu wewnetrzenego (klucz 15 i torx 40) i wtedy mozesz latwo wyjac cala poloske i spokojnie wymienic oslone. Mlotkiem i srubokretem zbijasz oslone kielichu i sciagasz pierscien segera i wyciagasz ze sworznia poloske. Jesli jest malo smaru w przegubie to uzupelnij go, zakladasz nowa oslone i mala opaske, wkladasz poloske do przegubu, zakladasz segera i montujesz wtedy szeroka czesc oslony i opaske. montujesz polsoke z auto i skrecasz wszystkie sruby i nakretki i po robocie. Jesli nie napotkasz problemow z odkrecaniem srub to robota jest na 4h. Oslone warto kupic kompletan czyli z opaskami i smarem. Nie warto kupowac taniej bo z doswiadczenia wiem ze pol roku i wymiana na nowe. Lepiej zaplacic 50 zlotych za moog'a lub skf i miec spokoj na dlugo bo wtedy jest porzadna guma a nie gumo-plastik.
czy przy tej operacji trzeba zlewać olej za skrzyni?
Nie trzeba zlewac oleju. Mozna rozkręcić przegub wew, wyjąć polos i zrobić co trzeba na stole.