Printable View
Witam,
Musze wymienić pasek rozrządu. Mechanik powiedział, że obok paska rozrządu zawsze wymienia się też:
- rolki
- pasek balansujący
- pompe wody
- wariator.
Wariator to koszt ok 500zł !! Chciałbym uniknąć jego wymiany, czy można wymienić tylko pasek rozrządu + balansujący + rolki + pompę wody bez wymiany wariatora?
Będę wdzięczny za info.
Pozdrawiam,
L.
Prawda jest taka że można wszystko, pytanie tylko czy się opłaci.Cytat:
Napisał Lukazz
Jeśli wariator nie wykazuje żadnych oznak zużycia (nie ma dźwięku diesla przy zapalaniu zwłaszcza o poranku przez kilka/kilkanaście sekund) to można zaryzykować zrobienie rozrządu bez wymiany wariatora.
Trzeba przy tym powiedzieć, że jest pewne ryzyko że cały rozrząd (+zmiana oleju) będzie trzeba wymienić ponownie razem z montażem nowego wariatora w przypadku posypania się tego niby "sprawnego" którego nie chcesz wymieniać.
Więc to co zaoszczędzisz teraz będziesz musiał dołożyć za jakieś 30-40 tys km plus robocizna. Taniej nie wyjdzie - a okaże się że rozrząd wyszedł Ci 2x drożej niż powinien.
Rozumiem. Proszę jeszcze o dodatkowe informacje odnośnie:
1. A jaką funkcję spełnia wariator?
2. Zużycie wariatora powinno być mniejsze niz paska, który jest głównym elementem zużycia?
3. A pompa wody jakie ma funkcję?
Z góry dzieki.
L.
ad.1 - zmienia czas otwarcia zaworów ssących w pewnych zakresach obrotów (tzw. zmienne fazy rozrządu) powodując wzrost momentu obrotowego silnika.
ad. 2 - z tym różnie bywa, szczególnie wariatory z początkowych okresów produkcji potrafiły wykazywać pierwsze objawy zużycia już po 20-30 tys. km.
Ja obecnie mam założony tzw. wariator pozmianowy i na razie po 60 tys. km jeszcze żyje.
ad. 3 - pompa płynu zapewnia obieg płynu w układzie chłodzenia.
Lukazz
Możesz też wybrać wariant pośredni i zregenerować wariator. Są do kupienia zestawy naprawcze.
Nie będzie nowy ale...
Ile taka regeneracja kosztuje zwykle?
L
te zestawy można sobie wsadzić w d**e. Jest alternatywa w postaci Darka, jeden z użytkowników forum który regeneruje wariatory, nie żadnymi nowymi sprężynkami za 20 zł tylko niweluje luzy specjalnymi podkładkami o ile dobrze pamiętam, koszt około 80zł. Skorzystałem z jego usług, jakiś niecały rok temu, wariator śmiga aż miło i 400 zł w kieszeni. Warunkiem jest w miarę dobry stan, czyli jeśli nie klekocze non stop da się go zregenerować. Polecam użytkownika
link to do tematu http://www.forum.alfaholicy.org/uslu...gi_bedzin.html
I tak oto własnie jak znalazł się w końcu mechanik który wie co mówi i dobrze radzi to próbujecie obejść sytuacje "a może się uda bez wymiany..."
Ludzie! Nie mówię tego naprawdę złośliwie, ale jak nie macie na utrzymanie starej Alfy "bo wariator 500zł..." to pokupujcie sobie Skody albo Fordy, rozrząd w Fordzie Focusie 1.8 TDDI kosztuje 150zł, ot i cała filozofia. A jak by mechanik nie powiedział o wariatorze to by było "Gówno nie mechanik, nie zna się, zmień go"
PS. I naprawdę nie jest to z mojej strony przysrywka, więc bez spiny, takie tylko spostrzeżenie, jak by wam nie doradzać to zawsze jest "źle". Wiem że czasy są ciężkie, Alfa jeździć by się chciało ale...
I nowy oryginalny wariator za 500zł to jest uważam dobra cena, ja klientom kupowałem w jednym z Łódzkich znanych sklepów po 650zł, normalna cena bez upustu jest ponad 800zł. Mówię o sklepie, nie o niewiadomym pochodzeniu wariatorów z Allegro... Takie jak i te "oryginalne TRW" wahacze rozpadające się po 5 tyś km :P
Nie koniecznie, równie dobrze za główny element zużycia możesz uznać łożyska w rolkach prowadzącej czy napinającej. Po prostu wymienia się cały rozrząd (z wariatorem) i tyle :)Cytat:
Napisał Lukazz