Metaliczne stukanie nad prawym kołem

Witam. Mam pytanie - trzech mechaników sobie z tym nie poradziło więc czas na forumowiczów ;) Od jakiegoś czasu z prawej strony słyszę takie metaliczne stukanie - nie koniecznie na dziurach. Zdecydowanie jest słyszalne ostatnio. Na trzepaku nic nie wyszło, ale ostatnio jeden z mechaników stwierdził, że to końcówka drążka i po wymianie... jeden dzień wzglednego spokoju i dalej stuka. Dziś pobujałem trochę przednim nadkolem i przy każdym bujnięciu z zawieszenia wydobył się pojedyńczy metaliczny stukot. Co to może być ? Nie chciałbym eliminować wszystkiego po kolei, bo i tak podejrzewam, że mam nowa końcówkę a pewnie nie była mi potrzebna. Może to sprężyna, amortyzator, poduszka amortyzatora ?

U mnie takie coś okazało się poluzowaną śrubą od wahacza górnego. Odgłos słyszalny był np.: przy ruszaniu. Takie metaliczne puk puk . Kazano mi nawet maglownice wymienić, bo nikt nie wpadł na to, że to zwykła śruba. Wahacz był ok, dlatego nikt się go nie czepiał.

Sugerując się wpisami na forum możesz wymienić prawie cały zawias, aż w końcu trafisz ;)

No tego chciałbym uniknąć, ale może będę wiedział gdzie szukać;) Bo na mechaników bym nie liczył - dosyć mam już tekstów "zrób głośniej radio" ;)

zacznij bujać a druga osoba niech łapie wszystko pokoleji coś na pewno wyłapie.

Ja miałem luźne jarzmo zacisku hamulca.

Jeśli bujasz na boki i czujesz stukanie, to masz do wymiany łącznik stabilizatora. U mnie tak było ;) On jest tani i prosta wymiana. Wjedź na kanał, każ komuś bujać autem za krawędź dachu a ty łap za swożeń stabilizatora i sprawdź luz. Możliwy jeszcze górny wahacz :)

U mnie też okazał się łącznik stabilizatora. Drogi nie jest a po wymianie nastąpiła niesamowita cisza :D

jedna osoba niech kołysze autem na boki a druga próbuje na słuch znaleźć miejsce skąd to dochodzi.U mnie niedokręcona była śruba od amortyzatora ta od góry