muł przed wycięciem dpf i po

Witam ! Około tygodnia temu byłem wyciąć filtr DPF programowo jak i fizycznie. Przed wycięciem samochód miał zamuła jak i błąd check engine - po podłączeniu do kompa mechanik stwierdził, iż jest to zapchany dpf. Tak więc wyciąłem dziada. Przy okazji zmapowałem silnik. okazuje się, że samochód ma muła, ja nie miałem czasu załatwić już tej sprawy na miejscu w warsztacie. Prognoz na awarie, jest wiele. Auto dostaje ogromnego kopa dopiero na ok 2 tys obrotów. sprawdzałem przepływkę poprzez jej odłączenie - brak jakiejkolwiek różnicy. po podłączeniu do kompa brak jakiegokolwiek błędu. Cóż to może być???

Od 2k obrotów zaczyna pompować turbina? :)
Ciągnie od 2 do 4k obrotów - normalka.

no wiadomo ! ze zaczyna. ale muł zrobił sie niewyobrażalnie żółwi. :) ciężko wbić się na rondo. przed tem było żwawiej o wiele.

Jak wyglądają klapy wirowe? Kiedy kolektor był ściągany? A jak EGR?

Skoro byles na remapie to na hamowni i diagnostyce przed remapem powinno wyjsc co jest nie tak

a propo klap wirowych i kolektora, to nic o tym nie wiem. tak myslalem, ze prawdopodobnie moze o to chodzić. powiedzcie mi, czy to duzy koszt ? duzo roboty aby to rozebrac?
co do profesjonalnosci firmy i podejścia nie będę się zbyt wiele rozpisywal, w kazdym razie, jak zdiagnozuje problem, mam sie udać jeszcze raz w celu poprawienia i sprawdzenia samochodu. a ze mam 100 km do miejscowości Słupsk, to nie jest dla mnie proste. Do Cinka i innych speców nie udałem sie ze względu na odległość - ok 500 km. a zakład w którym byłem ma dobrą opinię , dodatkowo nie jedna alfę już robił. więc nie wiem, dlaczego tak wyszło.

Jeśli masz działający EGR to kolektor ssący po przebiegu 100kkm jest pokryty w środku grubą warstwą sadzy zmniejszającą przekrój kolektora. Objawy są m.in. takie, że auto jest mułowate. Dodatkowo mechanizm klap wirowych jest dość lichy i szybko powstają nieszczelności, które są zabójcze dla silnika (dot. to kolektorów aluminiowych). Generalnie mechanicy z niewyjaśnionych powodów bagatelizują temat kolektora ssącego, więc trzeba ich naprowadzić na ten temat. Kolektor ssący i EGR to pierwsza rzecz, którą trzeba się zająć w silniku jtdm w 159. EGR możesz na próbę zaślepić pełną zaślepką, mimo pojawienia się błędu silnik nie będzie działał w trybie awaryjnym. Zaślepka kosztuje kilkanaście złotych na allegro (musisz kupić zaślepkę pełną, bez dziur).
Montaż/demontaż kolektora to koszt 300-600 zł + nowy pasek rozrządu. Z kolektora najlepiej jest usunąć klapy wirowe, nie ma to negatywnego wpływu na dynamikę, a zwiększa niezawodność samochodu. Mechanizm klap jest niestety przykładem bardzo słabej inżynierii.

czyli najpierw zrobie tę zaślępkę - to chyba najmniejszy koszt. a przy okazji wyeliminuje jedną rzecz. Dobrze myślę? łatwo jest to zrobic samemu , czy lepiej zlecic mechanikowi?

dobry mechanior nie musi rozpinać rozrządu , koło pasowe pompy raila zostaje na silniku i nie trzeba kupować nowego paska...

dobrze wiedzieć. przejade sie i jutro porozmawiam z mechanikiem . problem w tym , ze u mnie w miescie nikt sie nie zna na alfach. Jak kiedyś podjechałem do diagnosty ( taki starszy pan, co ma dziurę w szyi. a żeby mówić -musiał wsadzić palec w tę dziurę i wydobywał sie chrypliwy głos). Więc ja do niego: czy można sprawdzić zawieszenie ?? on: co to za auto , gdzie ono jest?? ja ;wskazałem palcem na moją maszynę. on: wsadził palec i zachrypniętym głosem powiedział - O BOŻE. wiec sami widzicie co musze znosić :)