Kupno alfy 156 2.4JTD 136hp

Witam planuje zakup alfy 156 z silnikiem 2.4 JTD o mocy 136Koni.
Rocznik autka 1999 na zdjeciach widać ze autko moglo miec jakas lekka przygode z przodu,jest w posiadaniu 2 własciciela od 9 lat.
Prosił bym kolegów maniaków alfy o jakies podpowiedzi na co zwrocić uwage żeby nie kupić szrotu, jakie newralgiczne punkty posiada ten model?
Zainteresowal mnie ten motor ponieważ ma wysoka kulture pracy,100kW i prawie 140 koni a jego spalanie nie jest wieksze niz w silnikach 1.9tdi R4.
Podrzucam link do autka którym jestem zainteresowany http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-2-4-...tml#e0b4ffea30
Z góry dziekuje za wszystkie sugestie i pozdrawiam.

1) Jak bardzo bierze ją ruda od spodu,
2) Zawieszenie,
3) Dwumas / rozrząd.

Dokładnie taka jak moja (oprocz spryskiwaczy reflektorow) :D Dokładnie przyjrzyj się progom i podłodze (u mnie ta już praktycznie nie występuje, nawet nie ma co latać tylko wstawiam nową), podczas jazdy próbnej na 3 biegu wduś gaz do końca i zobacz czy się dobrze wkręca i czy nie wywala żadnego błędu (moja z jakiegos powodu kręci sie tylko do ~3500 i też muszę to jeszcze ogarnąć) zawiecha pewnie będzie wybita bo w alfach to norma a niekt nie bedzie jej robil przed sprzedażą (górne wachaczyki teraz już dość tanie i łatwe w montażu).
Tylko co do tego spalania to ja bym sie nie nastawiał na takie jak w VW 1.9TDI bo co by o nim nie powiedzieć to spalanie ma rewelacyjne (ok 6-7l w miescie to norma w tych silnikach) w alfie 2.4JTD nastawiał bym sie raczej w miescie na minimum 8 przy delikatnej jezdzie na krotkich odcinkach ale z reguly u mnie wacha sie spalanie od 9l wzwyż z tym ze ja dziennie robie trase po miescie 5km takze w chlodniejsze dni silnik sie nawet nie zagrzeje w trasie natomiast jest świetnie bo tylko 6l.

Ja mam mam własnie takową alfę . Na odcinkach 20-30 km przy spokojnej jezdzie potrafiła spalic w okolicy 6 litrów. Na banie w niemczech przy stałej predkosci okolo 160-170 spaliła mi jakies 8,5 litra . Więc mysle srednie spalanie to jakies 6,5-7,5 na 100km. Co do awaryjnosci to ja z samym silnikiem nie miałem zadnych problemów pali w najwieksze mrozy. U mnie problem był z osprzętem. Co do naszych alf to wiadomo ze ruda lubi je nadgryzc zebem czasu wiec sprawdz podłogę i progi bo reszty karoserii to rudy tak bardzo nie atakuje. No i przygotuj się tez na to ze jak kupisz alfe za taka cene to najpewniej drugie tyle bedziesz musiał w nia włożyc :)

Alfa za 3500zl bo do tylu pewnie opusci czyli za cene 4 nowych alu z gumami .I potem sie dziwic opiniom że alfy sie psują.Ja rozumiem że ładne auto ,skóra ,ksenony,drewno ale nie za te pieniądze . Chyba że masz z 5 tys. na dołożenie i drugi samochód na chodzie .Ja bym tego nie brał .Ale to tylko moja opinia .

W sumie masz rację z tą ceną. Ale właśnie przez tą powszechną opinię o AR ceny są jakie są, a jeśli chcesz sprzedać samochód to musisz zjechać w dół z wymaganiami finansowymi.

Ja np. mam zamiar znaleźć po taniości jakieś fajne busso, powiedzmy, że do 8k, żeby mieć jeszcze na pakiet startowy
I mam dziwne wrażenie, że mi się to uda. Bo kto normalny kupuje V6 przy tej cenie Pb? To samo dotyczy 2,4

Cytat:

---

Napisał Alfi

Alfa za 3500zl bo do tylu pewnie opusci czyli za cene 4 nowych alu z gumami .I potem sie dziwic opiniom że alfy sie psują.Ja rozumiem że ładne auto ,skóra ,ksenony,drewno ale nie za te pieniądze . Chyba że masz z 5 tys. na dołożenie i drugi samochód na chodzie .Ja bym tego nie brał .Ale to tylko moja opinia .

---

To bardzo drogie te gumy kupujesz:)
Ja szukam normalnego wozidła w każdym aucie trzeba od czasu do czasu coś zrobić szczegolnie jesli to jest 15letni włoch.
Dróga sprawa jest taka ze ja tak samo moge powiedzieć skad sie bierze ta opinia że co tanie to beznadziejne? Równie dobrze to autko może być porównywalne do takiego które kosztuje 5-6k,produkt jest wart tyle ile konsument jest w stanie za niego zapłacic ot co.
Poza tym panowie z tego co mi wiadomo w alfach psuja pierdoły jak klamki,uchwyty,przelaczniki zwykly kowalski tego nie naprawi no bo po co? jezdzi to jezdzi,i dlatego moim zdaniem wziela sie opinia że alfy sa beznadziejne.
Co do rdzy to auto było garazowane wiec podłoga jest raczej w nienagannym stanie.
Wygrzebałem jeszcze z czeluści internetu taka oferte, http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-156-...tml#b73671bf15 Jesli faktycznie jest tak doinwestowana to może warto by było sie skusić?
Problem w tym ze auto jest prawie 500km odemnie a kraków jedyne 100km nie chce sie najezdzic i pocałowac klamke na dowidzenia sami rozumiecie

Co do silnika TS to nie chce mi się pisać znow tego samego datego przeczytaj sobie uważnie to co napisałem w tym temacie :D http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._156_jaka.html

A tak swoją drogą to ja za swoja dałem wlaśnie 3500zł, wystawiona byla za 4250 ale jak zajrzalem pod spód to zanim zdążyłem wstać to sprzedający sam powiedział "niech będzie 3500" :D

Ja za swoją dałem 2400, wiedziałem co jest do roboty i stwierdziłem iż jak włożę 3000 w nią to będę pełny szczęścia. Jak dotąd włożyłem w nią 1000 i jeszcze nic ponad to co było do roboty się nie zepsuło. Co do spalania to po mieście liczę do 8 l trasa do 6 l i jak na razie się sprawdza.
Mało tego brat jeździ nią od paru dni (ma awarię szmelcwagena) szuka już innego autka tyle że na złość szmelcwagenowi chyba załapał ALFOHOLIZM

Chciałem zwrócić uwagę na krytykę kolegów ceny prezentowanej alfy, spróbujcie swoje wycackane autka sprzedać za chociaż 50% więcej a gwarantuje wam że jeszcze długo nimi pojeździcie. Niestety My wiemy że to wspaniałe samochody a co sądzą wasi znajomi o alfie? Na pewno każdy z was to słyszał, ja nadal to słyszę chociaż ich wieśwageny wcale rzadziej nie spotykają się z mechanikiem ale oni nawet gówno sprzedadzą za spore pieniądze bo to niby dobre auta. Tak ten świat poukładany, przykre ale prawdziwe.