Regeneracja sprzęgła/docisku czy nowe ?

Cześć.
Mam w skrzyni teraz oryginalne sprzęgło oraz docisk firmy Valeo.
Przymierzam się do wymiany sprzęgła i docisku i nie wiem czy kupić nowe Valeo za 600zł w komplecie czy dać do regeneracji za to 200-300zł..

Ludzie to sobie chwalą, oczywiście wiadomo, że taniej, ale czy lepiej ?

P.S Objawem zużytego sprzegła może być ciężkie podjeżdżanie pod próg od garażu ?

Regeneracja 300 zł, demontaż i montaż skrzyni 300-400 czyli jakieś 600-700 zł za taką operację. Łożysko masz wtedy nadal stare a ile wytrzyma regenerowany docisk nikt Ci nie zagwarantuje. Z nowym kompletnym sprzęgłem (docisk, łożysko i tarcza) zapłacisz 900-1000 zł z montażem i masz spokój na długi czas. Najpierw niech Ci ktoś zdiagnozuje to sprzęgło na miejscu zanim zmienisz niepotrzebnie. Na odległość można tylko powróżyć.

Belfer u nas demontaż i montaż w dobrym serwisie kosztuje 200zł, ale nie wiem czy nie robić tego sam już jedną wymianę w 2.4jtd mam za sobą także nie powinno być problemu - bardziej chodzi o czas.

Zamiast tego chipa lepiej chyba doprowadzić auto do porządku bo chce je zatrzymać na dłużej zanim uzbieram na Brere :)

Objawem jest to, że nie jestem w stanie podjechać pod próg dosłownie delikatny próg od garażu sprzęgło puszczam obroty pod 2000 i nic. Miałem wcześniej Mariole 2.4jtd i tam nie było problemu :)

Jesteś pewien, że za 200 zł ktoś wyjmie skrzynie, zdemontuje sprzęgło i potem ją wsadzi? Chyba, że to jacyś wolontariusze:) albo dobrzy znajomi. W sumie u mnie kolega mi to robił w V6 za 300 zł ale to inna inszość. Mniejsza z tym. Ja bym nie ryzykował przy tak małej różnicy w cenie nowego i regeneracji.

Kup nowe. Daj se siana z regenerowanym.