czuć spalony plastik w kabinie

Panowie mam problem w AR 156 1.9 JTD 16v, właśnie byłem sie przejechać autem i zaczęło mi śmierdzieć w kabinie jakimś spalonym plastikiem, na postoju nic nie czuć w kabinie ale na zegarach świeci się ikonka od żarówki ja dodam gazu to zaczyna mrygać podczas jazdy na jakimkowiek biegu też mryga, mam założone ledy canbusa na postojówki. otworzyłem maskę i z okolic lamp nic nie śmierdzi dopiero z okolic bagnetu i pompy, na kompie żadnych błędów. nie mam pojęcia co to może byc ale wali niemiłosiernie

byłem właśnie jeszcze raz się przejechać, auto zimne, po przejechaniu 700m auto jeszcze nie zdążyło się zagrzać i znów zaczeło śmierdzieć spaleniznom z nawiewów... co to może być?

Dodano po 15 minutes:

i jeszcze cos mi zaczeło wyć od 1000rpm do 2000rpm potem nie slychac...

Nie wiem jak w JTD, ale czytałem, że w TS pasek mikro potrafi trzeć o plastikową osłonę rozrządu. Może to?

Alternator ?? Tak mi się coś wydaje że może się zacierać co też może powodować ślizganie paska po jego rolce i ten smród.

U mnie takie objawy prezentowała umierająca sprężarka klimy :P

Panowie dziś podchodzę do auta i zero reakcji centralnego... wsiadam do auta, przekręcam na zapłon świeci się tylko poduszka, aku sie laduje rozwalony był całkowicie (aku był z poprzedniej alfy gdzie przeżył wypadek i lekko był dziabnięty i sie ulało elektorlitu troche ale po zaklejeniu jeździł chwile w innym dizlu i było ok) no i wczoraj założyłem zestaw BT alpine, może coś źle spiąłem i by aż tak rozwaliło aku? no wczoraj śmierdziało coś spalonym plastikiem ale radio dziś wyciągnąłem i żadna wiązka nie była przysmażona...