-
147 bita, warto?
http://otomoto.pl/alfa-romeo-147-201...C33664070.html
Jadę jutro porobić zdjęcia -> potem wycena w "profesionalnym" warsztacie.
Myślicie, że warto?
Czego dokładnie porobić zdjęcia?
Co może być uszkodzone/kosztowne do naprawy?
Na co zwrócić szczególną uwagę?
Chciałbym się zamknąć w 22 tyś max. łącznie z naprawą.
pzdr.
-
Przede wszystkim sprawdź czy podłużnice są ok bo jak podłużnice skrzywione to nie warto naprawiać.
Na pewno do lakierowania cały przód więc odrazu możesz sobie poszukać na allegro ile kosztuje:
- zderzak przód
- maska
- relektor
- dwa błotniki przednie
- nie wiadomo czy przy zderzeniu błotniki nie przywaliły w drzwi
- pas przedni
- chłodnica wody
- chłodnica klimatyzacji
no i nie wiadomo jak tam jeszcze spiralna chłodnica klimatyzacji i inne rzeczy. Obejrzyj dobrze, napisz co uszkodone albo porób dokładne zdjęcia i wtedy można coś gdybać, choć na moje oko to może tam być podłużnica już trafiona.
-
Według mnie nie warto..
Same cześć pochłoną sporo gotówki do blacharz swoje weźmie, lakiernik również. Laweta, przyczepa też kosztuje aby ściągnąć to, później zawsze wychodzą nie planowane wydatki podczas naprawy bo wszystkiego nie przewidzisz póki dokładnie nie rozbierzesz. Opłaty recykling, rejestracja, oleje filtry itp. No i jeszcze tak na prawdę nie wiesz w jakim stanie jest czyli mogą dojść jakies tarcze, klocki, zawieszeni itp..
W 22 tys na pewno się nie zmieścisz łącznie ze wszystkim
-
po co nowe blotniki???? te bez problemu da sie sprostowac + pomalowanie na nowo koszt okolo 300zl sztuka. A tak dosyc ze malowanie z 300zl to jeszcze nowa sztuka pewnie ponad drugie tyle. Wedlug mnie blotniki do naprawy. Zderzak maska lampy nowe a reszta juz zobaczyszna miejscu. Upewnij sie (jezeli potrafisz bo ja nie :D ) czy sa poduszki na swoich miejscach :) ) Ogolnie 2010rok wiec jesli kwota auta wraz z naprawa nie przekroczy 30tys to mozna sie porwac(jesli ktos ci ją dobrze zrobi, lub sam, i nie ma tam nic powaznego tak jak panowie wyzej pisali) :)Pzdr
edit- wow. TO w 22tys z naprawami napewno sie nie zmiescisz:) maska sama to koszt 1.5tys z malowaniem. Zderzak kolejne z 800zl+ . :p Pierw obejrzyj napisz specom co pod kopula do zrobienia sam tez w necie sprawdz ceny itp, malowanie elementu (bynajmniej u mnie) to koszt 150-400zl . jesli do wymiany bylby tylko zderzak, maska +malowanie, no i blotniki prostowanie+malowanie to MOZE bys sie zamknal. :)
-
No jak ktoś wyznaje zasadę szpachla, kit i będzie git to można błotniki zostawić :)
-
o czym ty mowisz? jaka szpachla? Moj blachasz z blotnika calego wygietego sprostowal ladnie, pomalowal, warstwa lakieru to 210. Zero szpachli. WYglada prawie jak nowy ;> Jak dajesz mechanikowy ktory zamiast sprostowac to szpachluje no to.... :) wedlug mnie blotniki jak najbardziej do sprostowania i ponownego pomalowania.
-
Tylko większośc blacharzy woli malować nowy niż bawić się prostowanie, naciąganie i te sprawy. Wyciągnie z grubsza, szpachal i lakier.
-
Zalezy jaki blacharz - otoz to :p Moj zobaczyl zdjecie, powiedzial ze osobiscie wolal by prostowac- mniejsze koszta, pomietolona ta blacha nie wiadomo jak nie jest, wiec efekt bedzie zadowalajacy i nie rzucajacy w oczy :)
-
A ja tam jestem za wymianą bo niby drożej a prościej. Po co sobie utrudniać życie :)
-
no ale wlasnie drozej a tutaj kolega chce sie zmiescic w pewnej kwocie :p Tez gybym mial wiecej kasy wolalbym wymienic, zawsze to nowe :) ale jak jest ograniczony budzet itp to trzeba ciac koszta hehe