Czy strach kupić Alfę 147 która miała rozbierany silnik?

Witam
Oglądałem wczoraj Alfę 147 rocznik 2000 z silnikiem 1.6 120KM. Wszystkie było super i pięknie, już chciałem kupować, ale coś mnie tknęło żeby jednak pojechać na serwis. W serwisie wyszło to co mi mówił właściciel, że będzie do zrobienia plus okazało się (o czym właściciel mi nic nie powiedział), że silnik w tym aucie był rozbierany i jest posklejany silikonem i to ogólnie wygląda nieprofesjonalnie :/ Właściciel mówi, że nic o tym nie wiedział, ma tą Alfę 10 miesięcy. W serwisie mi powiedzieli, że żeby stwierdzić co tam było robione to trzeba by to rozbierać a tak to kupowanie kota w worku. Samochód ogólnie jechał bardzo ładnie, silnik ładnie pracował, dynamicznie. I teraz pytanie, czy pchać się w to czy lepiej odpuścić? Bo nie mam kasy na to żeby od razu w samochodzie silnik rozbierać i sprawdzać bo to pewnie z kilka tyś zł by kosztowało :/ Właściciel obecny twierdzi, że nic w silniku nie robił.

Odpuść jak ktoś kleił na silikon czyli robił na odpier...

nic nierobił?w serwisie niepowiedzieli czy stary ten sylikon?,albo kupic i miec w zapasie na 2 silnik

Ale czy uzycie sylikonu to odrazu na odpier?? Ja np przy wymianie chociazby uszczelki przy pompie vakkum rowniez dodatkowo uzylem sylikonu - uszczelka nowa plus cienka warstwa sylikonu. Podobnie z pokrywa zaworow.

Gesendet von meinem Xperia Arc

Cytat:

---

Napisał Jackieee

Ale czy uzycie sylikonu to odrazu na odpier?? Ja np przy wymianie chociazby uszczelki przy pompie vakkum rowniez dodatkowo uzylem sylikonu - uszczelka nowa plus cienka warstwa sylikonu. Podobnie z pokrywa zaworow.

Gesendet von meinem Xperia Arc

---

Nie chodzi o silikon, tylko o niewiadomą, sam jak kupowałem auto po remoncie silnika to wiedziałem kto to robił , co, jak itd., nie wspominając o fakturach , przyczynach.
A tak to diabli wiedzą czy jakiś problem nie był tylko "zaplastrowany".
Można kupować po remoncie jak najbardziej, z silikonem jak najbardziej (gdzie dopuszczalny), ale nie po zatajonym remoncie.

Czy w serwisie powiedzieli chociaż gdzie ten sylikon jest? Przecież uszczelkę pod pokrywą zaworów też się doszczelnia sylikonem i to nie jest żadne druciarstwo.

Natomiast co do niewiadomej w silniku - zawsze można zmierzyć kompresję i sprawdzić uszczelkę pod głowicą - koszt 70-100zł???

no pokazywali mi jak auto było na podnośniku, jakoś na około silnika był czerwony sylikon. Ale, ja się nie znam więc trudno mi wytłumaczyć dokładnie. Mówili właśnie, że może to tylko uszczelnienie a może jakaś kiepska naprawa. Ogólnie odpuściłem temat. Po rozmowie z właścicielem wydaje mi się, że wiedział dokładnie o co chodzi tylko się nie chciał przyznać. Poza tym tak wychwalał to auto a sprzedaje po 10 miesiącach...ciekawe. W ogóle już oglądałem kilka tych Alf i po raz kolejny ktoś sprzedaje po paru miesiącach od zakupu!! Już miałem gościa co chciał sprzedać po miesiącu...O co chodzi??? Oczywiście oficjalnie prawie zawsze, nagły dłuższy wyjazd, powiększenie rodziny itd.

Bo ludzie kupują tanio a jak przyjdzie coś przy niej porobić lub wymienić zawieszenie to się łapią za głowy jak widzą ceny;) i chcą od razu sprzedać.

No wiesz, ja swoja chyba tez bede sprzedawal w niedlugim czasie, a kupilem w Maju tamtego roku. Powod u mnie jest troche inny bo mieszkam na stale w DE i coraz czesciej sie czepiaja do blach PL a nie oplaca mi sie auta przerejstrowac - TÜV i to pelny, wyrobienie wszystkich dokumentow itd itd. Wiadomo, ze TÜV zawsze cos znajdzie i znowu koszt rosnie, a wiem ze moga sie doczepic u mnie do tego, ze nie mam tych metalowych oslon co sa przy tarczach hamulcowych - poprzedni wlasciciel musial sie ich pozbyc i teraz zeby dostac TÜV musialbym to zrobic a to kolejny koszt, a ogolnie to pierdola. Cisnienia nie mam w sprzedazy i napewno nie oddam za bezcen pomimo kilku noedociagniec. Sam w aucie wymienilem zawieszenie, sprzeglo, rury dolatu, przeguby wewnetrzne, lewa polos kompletna, akumlazor, termostat itd itd. Mozna sobie policzyc ile te czesci tez kosztuja. Teraz zajolem sie jeazcze kosmetyka typu wlasbie ogniska rdzy po obtarciu przez ktoregos z poprzedbikow i niefachowa naprawe.. Auta mi szkoda, bo pomimo jakis pierdolek jest naprawde ok i bede tutaj tez szukal Alfy 147, ale chyba juz polifta. Kfz-Steuer oplacam, ale ciagle kontrole i tlumaczenie juz mnie wkur.., a jak mi to pan policjant powiedzial - bedziemy sie widywali bo auta rzuca sie w oczy..

Gesendet von meinem Xperia Arc S mit Tapatalk 2

Cytat:

---

Napisał Łukasz 166

Bo ludzie kupują tanio a jak przyjdzie coś przy niej porobić lub wymienić zawieszenie to się łapią za głowy jak widzą ceny;) i chcą od razu sprzedać.

---

No, ale ceny części do Alf nie są jakoś wygórowane. Oczywiście mam na myśli zamienniki. Kurczę, boję się kupować auta i być jego np. 6 właścicielem, z czego ostatnich 3 w przeciągu 1,5 roku :D Da się w ogóle jeszcze "ustrzelić" 147 przed FL od pierwszego właściciela???