Wałki rozrządu: czy faktycznie warto zmienić?
Czołem,
Tak się poskładało, że robię generalny remont mojej Ali ze względu na chyba typowe dolegliwości marki czyli po przejęciu samochodu od "spokojnego" kierowcy przeze mnie sporo komponentów zaczęło się sypać.
W związku z tym chcę ją trochę usportowić i może nawet poeksperymentować i podzielić się z innymi czy wyszło mi to na dobre.
Bella: Alfa 156 1,9 JTD 16V 140 KM (2004 po lifcie)
Do sedna:
Noszę się z zamiarem zrobienia MAPa i natrafiłem na pomysł ze zmianą wałków rozrządu na "ostre". Doczytałem o trzech rodzajach, patrząc na zasadę działania po zmianie faktycznie ma prawo to zadziałać i poprawić osiągi. Rozumiem również, że zmiana wałków pewnie powoduje konieczność dalszych modyfikacji jak np właśnie zmiana mapy. Mój problem to tylko ogólna wiedza teoretyczna z neta więc chciałbym poznać opinie praktyków.
Mój zestaw pytań:
1. Czy w rzeczywistości to jest mit czy opcja realna?
1. Czy taka modyfikacja znacząco zaszkodzi silnikowi i skróci żywotność mojej Ali? Dodam, że przebieg to lekko ponad 200k chociaż sporo regeneracji w ostatnim czasie zrobionych. Nie chcę jednak jej wyżyłować na max, pojeździć całe 2 miesiące i zajechać na amen.
2. Czy gra jest warta świeczki czyli o ile mniej więcej da się podnieść moc i na ile będzie to odczuwalne? Nie spodziewam się odp w stylu "tym ze 140 zrobisz 280 KM i nikt Cię nie dogoni". Szukam normalnych, realnych danych.
3. Czy ktoś z forumowiczów to już zrobił w tym modelu i jaka jest jego opinia?
Doceniam odpowiedzi poparte teorią oraz zweryfikowane w praktyce.
Z góry zaznaczam, że jestem laikiem w temacie więc proszę nie besztać od razu jeżeli palnąłem głupotę :P
Pzdr,
Adam