1 załącznik(i)
Dopuszczalne różnicę między otrzymanym a oczekiwanym doładowaniem?
jak w temacie, proszę o określenie czy moje dane pozwalają wywnioskować co jest nie tak z moją turbiną? Zacząłem drążyć temat bo dziwnie przebiega mi doładowanie, otóż przyrost w czasie przyśpieszania jest różny. Auto zachowuje się jak automat z uszkodzona skrzynią (mam manualną),tzn. czasami auto płynnie przyśpiesza, wskazówka doładowania idzie prawie do końca, zostaje zbita do okolic połowy skali i dalej idzie do końca, wtedy auto fajnie przyśpiesza. Jednak czasami auto zachowuje się jak wspomniany uszkodzony automat, tzn. w trakcie przyśpieszania następuje szarpnięcie (jakby zmiana na wyższy bieg) a czasami tak jakby właśnie ten bieg nie został zmieniony i wtedy auto niema takiego przyśpieszenia jak powinno. Dodam że egr mam zaślepiony i usunięty programowo, klapy usunięte, wężyki idące do turbiny sprawdziłem. Czy mam słuszne podejrzenia, że mam zatarte kierownice w turbinie, bo z poniższych danych czasami otrzymane ciśnienie jest większe a czasami mniejsze od oczekiwanego. Proszę o sugestie.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=146082&stc=1
Dopuszczalne różnicę między otrzymanym a oczekiwanym doładowaniem?
Dzięki za zainteresowanie tematem i kilka sugestii. Czujnik ciśnienia doładowania też brałem po uwagę ale po podmianie na inny i próbnej jeździe (doładowanie przebiegało identycznie), wykluczyłem go. Z tymi logami na wyższych biegach to trochę mam problem, po pierwsze to fakt, że w pobliży brakuje trasy na której można tak polatać bez ryzyka, po drugie nie mam własnego kabla. Będę szedł raczej w stronę niedomagania turbiny, ostatnio przy wymianie oleju oglądałem ja od spodu i zobaczyłem , że jest zaolejona, jakiś niepokojących dźwięków nie wydaje ale będę musiał ja sprawdzić. Chyba pojadę do jakiegoś fachamana od turbin, niech ją obejrzy, posłucha, zobaczy jak pracuje sztanga od geometrii itd.
Dopuszczalne różnicę między otrzymanym a oczekiwanym doładowaniem?
Z tymi opaskami to dobry pomysł, bo widziałem że są tam te oryginalne (takie zaciskane), z pewnością taki zabieg nie zaszkodzi a będę miał pewność, że nie puszcza na wężu. Może w sobotę coś podziałam :)