Printable View
Witam od niedawna posiadam Alfę 147 1.9 JTD 140 konną z 2004 roku. Padł mi akumulator wymieniłem go na nowy 72Ah 720A ale auto nie chce zapalić po przekręceniu kluczyka jest strzał i dym jak by jakieś zwarcie i nie wiem, co jest nie tak czy to jakiś bezpiecznik czy spięcie. Odłączyłem akumulator puki co. Przy starym akumulatorze nie było takiego problemu. Z góry dzięki za pomoc.
A dobrą biegunowość w aku masz?
Zadymił diesel!
Tak bieguny ok a dym poszedł z nad skrzynki na akumulatorze po przekręceniu kluczyka.
Sprawdziłeś czy nie ma zwarcia w tej skrzynce?
a może akumulator ma zwarcie, jakiś felerny czy coś i poszły główne bezpieczniki nad aku ?
Z akumulatorem raczej jest wszystko ok, bo padł mi przed planowanym wyjazdem i wezwałem w środku nocy osobę, która dowozi akumulatory 24h i przy podłączeniu miernikiem jakiś błąd się wyświetlał elektryki a po przekręceniu kluczyka szedł ten dym ze skrzynki z klemą będę musiał dać Alfę do mechanika, ale myślałem, że może ktoś miał podobną sytuację, bo może to jakaś błahostka, którą sam mógłbym zrobić.
To moje pierwsze auto i nie za bardzo się znam :/
a bezpieczniki wszystko okej ? te główne?
błąd na mierniku ? czyli już miernik pokazał błąd akumulatora nowego? w takim razie nie można było go montować..
Błąd na mierniku? Nie czaję. Należy sprawdzić napięcie na odłączonym akumulatorze, wyczyścić wszystkie bezpieczniki na klemie i wymienić spalone, podłączyć akumulator i znów sprawdzić napięcie. Poprawne napięcie około 12,5V, w zimne dni może być minimalnie niższe. Ogólnie cudów nie ma... Coś musiało się narobić w tej skrzyneczce na klemie, całkiem możliwe, że przy zdejmowaniu/zakładaniu klemy nadłamał się jakiś bezpiecznik i wystarczył mocniejszy prąd aby go spalić.
Wyczyść klemę,dobrze dokręć i po problemie.Cytat:
Napisał Dżej
a ja mam aku od nowości 12,02V .. przy ładowaniu wyższe, ale ogólnie zawsze po 2-3 dniach jest 12.