Pompa vacum-gwizd 2.4 JTD

Czy spotkał się ktoś z tym,że z okolic pompy vacum gwiżdże?Wczoraj zaczęło mi gwizdać przy pompie właśnie i dzieje się to od 2 tyś obrotów w zwyż.Rozebrałem dzisiaj pompę,bo myślałem,że się przyciera,ale wszystko chodzi swobodnie,no i zgłupiałem teraz.Jako,że byłem w trasie i zrobiłem na tym gwiżdżeniu 700 km i ani mocniej ani słabiej.Hamulce normalnie działają,na pedał gwizd nie reaguje zmianą a przewody są oki,bo też sądziłem,że łapie gdzieś fałszywe powietrze.I nie wiem co jestJakieś sugestie?

A leje się z pompy ?

Nie.Wszystko jest dobrze,tylko gwizd.

A uszczelnienie ?

Szczelna.To stało się po tym,gdy dałem mu troszkę.Trzymałem przez parę km do końca i później właśnie zaczęło gwizdać/piszczeć właśnie z okolic pompy.Mam nadzieję,że to tylko ta pompa a nie coś pod pokrywą zaworów,czyli na wałku rozrządu.Nie mam słuchawek,aby stwierdzić na 100%,że to właśnie pompa.Dzisiaj ją zdemontuję i zaślepię na chwile.A trzymałem go przez około 5 minut ponad 4 tyś.obrotów na 6 biegu.Swoją drogą nie spodziewałem się,że 230 pójdzie.370 tyś.przebiegu a silnik daje radę.

Raczej na taki wyniki to nie ma co liczyć ;)
Co do pompy, jeżeli z niej nie leje olejem, i przewód jest szczelny to raczej coś innego będzie gwizdać i sprawiać wrażenie ze to ona, moim zdaniem jakakolwiek nieszczelność pompa - serwo, natychmiast 'psuje' hamulce.
Może EGR?

Egr zaślepiony.Pompa wykluczona,zaślepiłem i dalej świst/gwizd.Jako,że dalej nie dałem rady,to pojechałem do mechanika,diagnoza-turbina wyje.Prawdopodobnie dostał się jakiś śmieć przez dolot i delikatnie skrzywił łopatkę i stąd taki gwizd.No to d..pa.